komentarz: "przejechałem 200 kkm z czego 100 kkm na lpg i wciąż chodzi jak nowy. równiusieńkie obroty. pali od 1 razu. udana jednostka a że wolny dla kogoś - trzeba mierzyć siły na zamiary:)"
skrzynia biegów
ocena:4
komentarz: "ciężko wchodzi jedynka, po 220 tys urwała sie obudowa wybieraka, no ale od tego heblowania biegami mogło się to zmęczyć"
układ jezdny
ocena:5
komentarz: "szczerze? nie zmieniłem nic prócz amortyzatorów. Z przodu już stuka na dziurach, z tyłu też należałoby wymienić silentbloki. Uważam że zawieszenie jest niezniszczalne"
układ hamulcowy
ocena:5
komentarz: "Bardzo dobry. Z tyłu szczęki jeszcze oryginalne i daleko im do całkowitego zużycia"
widoczność
ocena:5
komentarz: "bdb, choć przedni słupek czasem ogranicza widoczność jak się dużo dzieje na drodze"
jakość wykończenia
ocena:4
komentarz: "łamią się wewnętrzne klamki, tapicerka drzwi wymaga czasami troski bo odklejają się elementy mocujące. Ja mam w kolorach szarości i jak ktoś już pisał - wioząc niezorientowanego spotylam się z pytaniem czy to nowe auto:) to miłe zwłaszcza bo ma 9 lat"
ergonomia
ocena:5
komentarz: "wszytsko na swoim miejscu. z tyłu fajne kieszenie po bokach siedzeń, półka pod kierownicą. ok"
wentylacja i ogrzewanie
ocena:5
komentarz: "szybko się nagrzewa, nie parują szyby, a latem cóż - szyby w dół:)"
przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
ocena:5
komentarz: "z przodu jak w dużym aucie z tyłu ciasno ale to auto na 4 osoby!"
wyciszenie, akustyka wnętrza
ocena:4
komentarz: "od setki z ogonem głośno, ale nie najgorzej"
ekonomia (zużycie paliwa, koszty utrzymania)
ocena:5
komentarz: "na benzynie już zdążylem zpomnieć. LPG - korki krakowskie - 9, trasa-7-8 w zależności od stylu. Polskie drogi trasa do 90 km/h 6,5l. ciągły wtrysk gazu Landi Renzo- nie sekwencja"
niezawodność
ocena:5
komentarz: "no na piątkę z minusem bo raz było holowanie z opola, ale czego się nie wybacza"
stosunek ceny do jakości
ocena:5
komentarz: "za oryginalność trzeba płacić. Drogo było ale warto."
Podsumowanie:
"Przez cały czas eksploatacji z regularnymi wymianami płynów, pasków, klocków, pompy wody przy okazji rozrządu, raz zajechałem pompę paliwa - bo miałem za małą rezerwę w baku - gaziarze wiedzą o co chodzi:) na początku poleciały szklanki, niedawno lambda - ale to przy gazie bywa. Od zawsze mam mokry silnik od pokrywy zaworów i gdzieś spod rozrządu. Ale jak widać to wcale nie dyskwalifikuje z długiej eksploatacji. Oleju bierze poniżej pół litra na 10.000km
Kocham to auto, choć już mi się znudziło (5 lat nim jeżdżę) ale wąż w kieszeni mówi - jeźdź aż do śmierci technologicznej - Amen
Chętnie podziele się uwagami z zaintersowanymi użytkownikami jacekmarek7@o2.pl"