Najnowsza „piątka” opracowana we współpracy z oddziałem M otrzyma oznaczenie 550dXM. Do napędu zostanie wykorzystany 3-litrowy silnik Diesla z potrójnym doładowaniem, który będzie dysponował mocą około 550 KM i maksymalnym momentem obrotowym blisko 700 Nm.
Dla porównania, obecna generacja BMW M5 bazuje na wysokoobrotowej, 4,4-litrowej jednostce V8 z pakietem M TwinPower Turbo obejmującym technologię układu turbodoładowania działającego w oparciu o zasadę podwójnego doładowania (Twin Scroll), wspólny kolektor wydechowy, bezpośredni wtrysk paliwa High Precision Injection oraz układ płynnej regulacji skoku zaworów VALVETRONIC. Jej moc maksymalna to 560 KM, natomiast maksymalny moment obrotowy wynosi 680 Nm. Benzynowe BMW M5 przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,4 sekundy, od 0 do 200 km/h w 13 sekund i osiąga prędkość maksymalną 250 km/h (305 km/h z pakietem M Driver’s Package).
Osiągi dynamiczne wersji 550dXM powinny więc stać na podobnym poziomie przy zauważalnie niższym zużyciu paliwa. Jednocześnie nowe BMW będzie oferowane z napędem na cztery koła, który umożliwi uzyskanie doskonałej trakcji podczas dynamicznej jazdy. Czyżby BMW chciało stworzyć doskonały samochód sportowy?
Brian Watts, szef marketingu oddziału BMW M, nie potwierdza oficjalnie, iż model tego typu trafi do sprzedaży, jednak przyznaje, że producent rozważa taką opcję.