Wpadki Toyoty skrzętnie wykorzystało środowisko dziennikarskie, czyniąc z tematu doskonałą motoryzacyjną sensację. Można wręcz powiedzieć, że powstała swego rodzaju moda na tropienie akcji serwisowych. Z drugiej strony może zjawisko to ma swoje pozytywne odcienie. Szybkie naprawy usterek zapewne poprawią jakość niektórych modeli i ograniczą ryzyko do minimum.
Dwa dni temu Bloomberg doniósł o wadliwie działających pasach w modelu Panamera. Porsche, którego modele Boxster i 911 nie schodzą z pierwszych miejsc najbardziej niezawodnych pojazdów, zaprosił do autoryzowanych stacji właścicieli 11,324 sztuk modelu Panamera. Całe szczęście, że chodzi tylko pasy. Aż strach pomyśleć, co by było gdyby w Porsche zaczęły się zacinać pedały gazu ...