Cała suma 1,8 mld $ ma zostać wypłacona gotówką, a nie np. w akcjach. Obie strony pracowały nad umową od października zeszłego roku. Całość transakcji ma zostać sfinalizowana w III kwartale 2010.
Jeśli umowa przeistoczy się w realną transakcję, Volvo stanie się własnością Geely, ale Ford nadal będzie dostarczał elementy wykończenia i jednostki napędowe. Volvo pozostanie w Szwecji i Belgii, gdzie mieszczą się fabryki i centrala firmy. Nowa fabryka w Pekinie, według planów Geely ma produkować 300 000 egzemplarzy na rynek chiński. Umowa sprzedaży dotyczy również własności intelektualnej. Pieniądze, które Ford zarobi na tej transakcji zapewne pomogą w rozwoju i reorganizacji tej firmy. A co z Volvo?
Fani szwedzkiej marki są zapewne zakłopotani, ale podobnie jak w przypadku Jaguara, sprzedaż ta nie musi zakończyć historii firmy, ale otworzyć jej nowy rozdział. Li Shufu, prezes Geely, widzi Volvo jako jedną z wiodących marek w klasie premium. Spory zastrzyk kapitału, a także potężny rynek zbytu, jakim są Chiny, może okazać się dla Volvo doskonałym sposobem na rozwój.