Fani i kolekcjonerzy Corvette które dla podkreślenia swojego legendarnego charakteru i odróżnienia od plebejskich aut Chevroleta od niedawna nie nosi już oznaczenia z logo marki, dostaną nie lada prezent od sportowego działu Corvette Racing. Będzie to limitowana do zaledwie 399 egzemplarzy jubileuszowa edycja tego modelu o nazwie Z06 Ron Fellows Edition.
Auto powstało dla uczczenia sukcesów w serii wyścigów ALMS GT1, w których Corvette prowadzona przez mistrza Rona Fellowsa odniosła imponującą liczbę zwycięstw w sezonach 2001-2006 i sześć tytułów mistrza pod rząd!
Zmodernizowany przedni zderzak przypomina ten znany z torowej wersji Corvette GT1, sportowego image dopełniają stylowe czerwone metalowe progi ze srebrnym rantem, na których wygrawerowano sezony triumfów Fellowsa. Z uwagi na kanadyjski rodowód kierowcy we wnętrzu pojawiły się elementy z kanadyjskiego jaworu. Na przednich błotnikach znajdują się dwa pasy z nazwiskiem mistrza i oznaczeniem jego zwycięskich sezonów. W tylnej części dodano mały spoiler. Wszystkie 399 egzemplarzy pomalowane będzie śnieżnobiałym lakierem i każdy wyposażony zostanie w tabliczkę z autografem Fellowsa.
We wnętrzu głęboko wyprofilowane sportowe fotele pokryte czarno-czerwoną skórzana tapicerką. Czerwony kolor znajdziemy również na bokach drzwi, dolnej część deski rozdzielczej i podłokietniku. Koło kierownicy ozdobione jest firmowym logo, które wyraźnie podkreśla, że to jest Corvette, a nie Chevrolet. Jubileuszową edycję napędza legendarny ośmiocylindrowy big-block o pojemności aż siedmiu litrów i mocy 512 KM. Potężny blok silnika również pokryto czerwoną farbą.
Na drodze, najlepiej prostej Corvette nie ma sobie równych. Potężna moc z brutalną siłą wgniata w oparcia foteli kierowcę i pasażera. Niebywale elastyczny silnik pozwala na ruszenie z miejsca nawet z szóstego biegu. Przy 200 km/h na piątym biegu wskazówka obrotomierza nie przekracza dwóch tysięcy obrotów, a każde przyciśnięcie prawego pedału wyrywa auto do przodu, czemu towarzyszy głośny bulgot dobywający się z czterech końcówek sportowego układu wydechowego. Po niecałych czterech sekundach na liczniku mamy pierwszą "setkę". Maksymalna prędkość 320 km/h, jest więcej niż wystarczająca.
Z puli 399 sztuk 300 przeznaczonych będzie do sprzedaży na terenie USA, 33 w Kanadzie, a tylko 33 na europejskie rynki. Z dobrze poinformowanych źródeł otrzymaliśmy informację, że cały kontyngent przeznaczony dla Europy już znalazł swoich właścicieli. Ceny tego "prezentu" zaczynają się od 77 500 dolarów.