Podczas tegorocznych targów SEMA General Motors postanowiło odświeżyć temat i przedstawiło dzieło o nazwie FlexFuel Chevy Hot Rod.
Jest to replika Chevroleta z 1934 roku, jednak wyposażona w nowoczesny silnik. Nazwa FlexFuel wskazuje na rodzaj paliwa, jaki go napędza – jest to oczywiście biopaliwo, co oznacza, że GM nawet nawiązując do tradycji jednocześnie stara się podążać za współczesnymi, ekologicznymi trendami w motoryzacji.
Wykorzystanie biopaliwa nie oznacza, że na pojazd będzie jedynie przyjemnie popatrzeć. Pod maską kryje się turbodoładowany, 2-litrowy, czterocylindrowy silnik Ecotec o niebagatelnej mocy 500 koni mechanicznych, współpracujący z pięciobiegową skrzynią automatyczną.
FlexFuel Chevy Hot Rod wyposażono w 18-calowe opony z przodu i 20-calowe opony z tyłu.
Na wykończenie kabiny składają się ręcznie formowane arkusze blachy oraz, jak twierdzi GM, "materiały przyjazne dla środowiska". Klasy Hot Rodowi przydają także aluminiowe fotele w stylu foteli stosowanych w autach wyścigowych i deska rozdzielcza z ręcznymi wykończeniami i okrągłymi wskaźnikami.
Być może, gdyby w ofercie polskich salonów sprzedaży znalazły się takie "cacka", polscy kierowcy spojrzeliby przychylniejszym okiem i na biopaliwa.