... na Nurburgring wije się w aż 154 zakrętach i jest uznawana za jeden z najtrudniejszych torów na świecie. Camaro ZL1 wykorzystane w ostatniej próbie to model produkcyjny, który nie został poddany żadnym specjalnym modyfikacjom. Za jego kierownicą zasiadł kierowca testowy Aaron Link.
Nurburgring to tor inny niż wszystkie tory na świecie– powiedział Al Oppenheiser, główny inżynier Camaro. Każde okrążenie oznacza konieczność przejechania zarówno szybkich, prostych odcinków, jak i pokonania zamaszystych zakrętów, na których pojazd przechyla się ku zewnętrznej stronie i wykonywania mocnych zwrotów na ostrych zakrętach i radzenia sobie ze wzniesieniami na drodze. By osiągnąć dobry wynik na „Ringu” samochód musi mieć świetne przyspieszenie, hamulce i stabilność poprzeczną. Przejechanie jednego okrążenia w czasie poniżej 8 minut przez pojazd produkcyjny typu 2+2 to wyjątkowe osiągnięcie, które udowadnia, że Camaro ZL1 naprawdę będzie gotowe do zmagań na torze od razu po opuszczeniu salonu sprzedaży.
Około 30 procent modeli Camaro SS zostało przerobionych na Camaro Zl1 – pojawią się na rynku amerykańskim w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Camaro ZL1 zostało wyposażone w turbodoładowaną jednostkę napędową LSA o pojemności 6,2 litra, mocy 580 KM (432 kW) i maksymalnym momencie obrotowym 754 Nm. Dzięki temu jest najmocniejszym produkcyjnym Camaro, jakie kiedykolwiek opuściło fabryki Chevroleta. Moc przekazywana jest na tylną oś za pośrednictwem 6-biegowej przekładni manualnej lub automatycznej.
Oprócz tego w Camaro ZL1 zamontowano zawieszenie Magnetic Ride trzeciej generacji oraz system Performance Traction Management, skracający drogę hamowania. ZL1 wyposażono także w chłodnice silnika, blokadę mechanizmu różnicowego tylnej osi, przewody chłodzące Brembo i układ paliwowy przystosowane specjalnie do pracy na torze wyścigowym.
