...Central Office Production Order. Był to oddział Chevroleta, który w latach sześćdziesiątych XX w. realizował nietypowe zamówienia składane przez dealerów. Zwykle chodziło o wersje biznesowe, ale niektórzy dealerzy zamawiali też modele o podwyższonych osiągach, takie jak Camaro ZLZ 1 z 1969 roku. Samochód ten także wyprodukowano w liczbie 69 egzemplarzy – obecnie jest cennym pojazdem kolekcjonerskim.
W duchu tej tradycji Chevrolet COPO Camaro z rocznika 2013 to również samochód „podrasowany” i fabrycznie przygotowany do udziału w wyścigach. Zeszłoroczna edycja spotkała się z takim zainteresowaniem, że na jeden egzemplarz przypadało ponad 40 osób chętnych do zakupu.
Szczęśliwcy, którym uda się nabyć nowego Chevroleta COPO Camaro będą mogli wybrać jeden z trzech wolnossących silników: o pojemności 350 cali sześciennych i mocy 325 KM, o pojemności 396 cali sześciennych i mocy 375 KM lub o pojemności 427 cali sześciennych i mocy 425 KM. Współpracują z przekładnią automatyczną Powerglide lub nową skrzynią manualną.
Wyróżnikami Camaro w wersji COPO są także:
- „historyczna” osłona chłodnicy oraz standardowe reflektory wersji produkcyjnej (non-HID),
- przeprojektowane wnętrze ze specjalną wykładziną oraz nową tablicą przełączników,
- przeprojektowane przednie sprężyny poprawiające osiągi,
- chłodnica skrzyni biegów zintegrowana z chłodnicą silnika.
Na liście wyposażeniowej edycji specjalnej znalazły się także: klatka bezpieczeństwa, wyścigowe podwozie i zawieszenie ze sztywną belką osi tylnej zastępującą standardowe zawieszenie niezależne, oraz ogumienia Hoosier.
Chevrolety COPO Camaro mają numer seryjny zgodny z numerem silnika, jednak nie posiadają numeru VIN, ponieważ nie są przeznaczone do udziału w normalnym ruchu drogowym.
Produkcja Chevroletów COPO Camaro rozpocznie się w kwietniu, a pierwsze egzemplarze trafią do nowych właścicieli latem tego roku.