Cóż wspólnego z motoryzacją ma lekko odziana, niesamowicie seksowna, inteligentna i sprawna bohaterka gry komputerowej "Tomb Rider" Lara Croft ? Cóż - po pierwsze Lara już niedługo przestanie być tworem czysto wirtualnym i stanie się osobą z krwi i kości, a to za sprawą filmu o tym samym tytule co gra (premiera 12 czerwca tego roku). Po drugie, skoro Larę zagra ktoś tak piękny jak Angelina Jolie (panowie, trzymajcie się mocno) - to i cała oprawa techniczna musi być bez zarzutu. W poszukiwaniach archeologicznych skarbów Larze pomoże jej "wierny wehikuł", którym jest Land Rover Defender.
Oczywiście nie może to być jakaś "zwykła" seryjna wersja - Defender Lary został specjalnie przebudowany w oddziale pojazdów specjalnych Land Rovera - a swoje trzy grosze do przeróbek wtrącił także producent filmu Paramount Pictures. Efekt współpracy był na tyle udany, że Land Rover zaprezetnował go na genewskiej wystawie motoryzacyjnej, trwającej między pierwszym a jedenastym marca tego roku.
Auto z Tomb Ridera bazuje na pick-upie Defender 110 i wyposażono je w silnik V8. "Croftroadera" polakierowano w w kolorze "Bonatti grey", zaopatrzono w progi i zderzaki z aluminium, kratownicę chłodnicy "Heritage" i cztery reflektory Safari zamontowane na bagażniku dachowym. Niezapomniano oczywiście o innych akcesoriach, bez których nie może się objeść żaden prawdziwy poszukiwacz przygód. Z przodu auta znajdują się łopata i siekiera, z tyłu wciągarka. Nie brakuje także monitora nawigacyjnego i przełącznika hamulca awaryjnego - przydatnego w opałach.
Defender to nie jedyny Landrover w filmie. Fani Tomb Ridera będą mogli obejrzeć prawie wszystke modele, w tym Freelandera, Discovery i Range Rovera. Tym ostatnim jeździć będzie zagorzały wróg Lary - Powell. Jego wspólnicy poruszać się będą Discovery.
Land Rover chce jeszcze w tym roku wprowadzić na rynki światowe dwie serie "Defenderów Lary Croft". Będą to jednak wersje limitowane i dostępne tylko w niektórych krajach.