Dziś, jak podaje CAR, szefowie firmy oznajmili, że samochód z częściowo-elektrycznym napędem i znaczkiem Ranga pojawi się w sprzedaży w 2013.
Pierwszym modelem będzie Range Rover Sport, ale również w kolejnych modelach sukcesywnie będzie się pojawiała tego typu opcja. Land Rover eksperymentuje zarówno z hybrydowymi dieslami, jak i z benzynami. W przypadku modelu Sport, wybór padł na "ropniaka". Nowa jednostka będzie połączona z przekładnią o ośmiu przełożeniach, a łączna waga samochodu wzrośnie o 110 kg. Land Rover zapowiada również, że do 2015 roku będzie chciał wprowadzić hybrydę z opcją ładowania z gniazdka (plug-in hybrid). Taki pojazd będzie mógł przejechać w cyklu miejskim 32 km wyłącznie na silniku elektrycznym. Niezły wynik jak na wielkiego SUV-a z napędem 4x4.
Proces dostosowywania się znanej marki to wymogów pro-ekologicznego prawa nie kończy się jednak tylko na hybrydach. Już w 2011 roku powinien się pojawić Land Rover LRX z możliwością zakupu wersji wyłącznie z napędem na oś przednią! Firma uspokaja, oczywiście będzie też możliwość zamówienia opcji 4x4. Jednak wrażliwi ekologicznie klienci, zapewne zwrócą uwagę, iż diesel 2,2 l w "baby Range" emituje jedynie 130 g CO2/km. Samochód pojawi się na wystawie w Paryżu jeszcze tej jesieni.