Pikanterii sprawie dodają ostatnie wypowiedzi Adhama Charonoglu - jednego z zarządzających kuwejcką grupą kapitałową DAR, która jest obecnym właścicielem Astona. Nieśmiale sugerował on jakoby ściślejsza współpraca z Mercedesem przyniosła wymierne korzyści obu markom.
Sam Mercedes nie ustosunkował sie oficjalnie do tych wypowiedzi, jednakże po niedawnym zakończeniu produkcji modelu SLR powstającym przy współpracy z McLarenem, niemiecki koncern nie ma w ofercie żadnego "supercara". W grę wchodzi jeszcze bardzo kosztowne opracowanie takiego auta od podstaw przy udziale tunera AMG. Z kolei alians z Astonem i skorzystanie z potencjału technologicznego brytyjskiej marki pozwoliłoby na znaczne ograniczenie kosztów. A Aston otrzymałby kolejny zastrzyk gotówki na kolejne wspaniałe projekty.