Oprócz dwóch zdjęć Brabusa SL które przedostały sie do Internetu, do czasu oficjalnej informacji od tunera z Bottrop nie znamy niestety zakresu przeróbek mechanicznych w tym modelu.
Auto otrzymało pakiet stylistyczny obejmujący między innymi nowe zderzaki. W przednim zamontowano cztery okrągłe lampy przeciwmgielne będące od kilku lat znakiem rozpoznawczym Brabusa, oraz dodatkowe pasy diod LED spełniające funkcję świateł dziennych. Z tyłu pojawił sie dyfuzor z dwiema podwójnymi końcówkami wydechu i lampą odblaskową pośrodku. Oznaczenie na klapie bagażnika sugeruje że mamy do czynienia z najmocniejszą wersja SL-a przygotowana przez Brabusa.
Poprzednia wersja SV12S dysponowała piekielną mocą 715 KM i gigantycznym momentem obrotowym ograniczonym do....1100 Nm. Mamy podstawy przypuszczać, że nowy SL będzie jeszcze mocniejszy. Tylko po co?