Zamrożonej pizzy i książek nie wyśle się Internetem
Bezkonkurencyjna elastyczność drogowego transportu towarów w połączeniu z niezrównaną wszechstronnością samochodów dostawczych powodują, iż ten właśnie środek transportu idealnie spełnia wymagania stawiane przed branżą usług dystrybucyjnych dnia dzisiejszego.
Handel elektroniczny, oparty na zamówieniach składanych za pośrednictwem Internetu i realizacji usług z dostawą do domu, oznacza konieczność transportowania niewielkich ilości towaru. Książka czy element wyposażenia biura – klient, zarówno indywidualny, jak i instytucjonalny, oczekuje dostawy w ciągu 24 godzin. Zaklęcie otwierające bramy do sukcesu brzmi: „Business to Customer” (firma-klient), w skrócie B2C. Z kolei transport stanowi niezbędny warunek powodzenia: żywność i mrożona pizza, książki i materiały biurowe – tego wszystkiego nie da się przesłać za pomocą szerokopasmowego łącza internetowego.
Społeczeństwo również się zmienia: wzrasta powierzchnia mieszkalna, a jednocześnie zwiększa się ilość jednoosobowych gospodarstw domowych. Zjawisko to wpływa na codzienne wymagania klientów, tzn. zakup mniejszych ilości towarów i ich dostawa w mniejszych opakowaniach. Dzienna ilość dostarczanych paczek na kontynencie europejskim ma się podwoić w latach 1996 – 2015 i osiągnąć poziom 14 milionów.
Problem stanowią rosnące ceny paliw, prawdopodobny niedobór surowców i ograniczenia w dostępie do miast i aglomeracji miejskich. Debata na temat emisji cząstek stałych, CO2 i innych składników gazów spalinowych spycha sektor transportowy do defensywy. Prawda jest taka, że handel elektroniczny może nawet pomóc zmniejszyć natężenie ruchu na drogach, pod warunkiem zastosowania inteligentnych rozwiązań: podczas gdy ruch pojazdów dostawczych ulegnie zwiększeniu, zjawisku temu będzie towarzyszyć radykalne ograniczenie ilości pojazdów osobowych, poruszających się w związku z zakupami na potrzeby indywidualne.
{AKAPIT{
Firmy transportowe zainteresowane obniżeniem poziomu emisji CO2
Zmniejszone spalanie, a co za tym idzie niższy poziom emisji CO2, leży w interesie sektora transportowego. Ciągły wzrost cen oleju napędowego skłania do pilniejszego zajęcia się kwestią ekonomicznych, a więc i przyjaznych środowisku, samochodów dostawczych: Obecna cena detaliczna tego paliwa oscyluje w Niemczech wokół 1,50 euro za litr, co oznacza wzrost o ponad 25 procent w ciągu zaledwie dwunastu miesięcy.
Nowy Sprinter ECO Start: niskie koszty – wysoka wydajność
Mercedes-Benz Sprinter, wyposażony w układ ECO Start, udowadnia, że jest możliwe osiągnięcie znaczących efektów małym nakładem kosztów. Potencjał oszczędności istnieje zwłaszcza jeśli chodzi o gęsto zaludnione obszary, gdzie ruch uliczny charakteryzuje się brakiem płynności. Inżynierowie Mercedes-Benz oceniają, że uda się zmniejszyć spalanie o średnio pięć do ośmiu procent, zaś w indywidualnych przypadkach – nawet o 20 procent. Dodatkową zaletą jest tu niski koszt inwestycji, które, w odniesieniu do transportu wewnątrzmiejskiego, zwrócą się po bardzo krótkim czasie.
Jeśli samochód pozostaje bez ruchu z silnikiem na biegu jałowym przez dłużej niż trzy sekundy, dzięki systemowi ECO Start silnik automatycznie wyłącza się. Gdy tylko kierowca wciśnie z powrotem pedał sprzęgła, silnik ponownie zaczyna działać. Bezpieczeństwo jest zapewnione przez zaawansowaną technologię. Jeśli samochód zaczyna poruszać się (np. zaczyna się staczać) silnik również rozpoczyna swoją pracę, zapewniając włączenie systemu wspomagania kierownicy oraz hamulców. W innych przypadkach silnik nie rozpocznie pracy, dopóki pedał sprzęgła nie będzie całkowicie wciśnięty. Jeśli poziom mocy akumulatora jest niski, bądź próba startu silnika była nieudana, ECO-Start automatycznie wyłącza się. Dodatkowo, systemy bezpieczeństwa sprawdzają czy pokrywa silnika jest zamknięta, aby nikt nie został zaskoczony, gdy silnik nagle rozpocznie pracę.
Nowy Sprinter NGT: dba i o środowisko i o portfel
Również duży potencjał oszczędności i przyjazności środowisku ma nowy dwupaliwowy Sprinter 316 / 516 NGT, z możliwością zmiennego zasilania gazem ziemnym (NGT = Natural Gas Technology). Mercedes-Benz stawia bowiem w tym modelu na zmienne zasilanie. Podstawowy silnik czterocylindrowy o pojemności skokowej 1,8 litra, może być również zasilany benzyną. Kierowca, wciskając przycisk znajdujący się na desce rozdzielczej, po lewej stronie od stacyjki, przełącza rodzaj paliwa. Pomimo wysokiej mocy silnika (w przypadku obu napędów) – 115 kW (156 KM) – koszty eksploatacyjne Sprintera NGT są o około 30 procent niższe niż w przypadku dieslowskich jednostek napędowych i charakteryzują się szczególnie niską emisją spalin. Sprinter NGT jest zaklasyfikowany jako zgodny z normą Euro 4, zarówno gdy spala benzynę, jak i gaz. Silniki te nie emitują cząstek stałych. Również emisja tlenków azotu, węglowodorów i tlenku węgla jest bardzo wyraźnie zmniejszona w porównaniu z silnikiem wysokoprężnym. W porównaniu z silnikiem benzynowym, zmniejszeniu ulega również emisja CO2 - o 20 procent. W przypadku zasilania biogazem, Sprinter NGT prawie nie emituje CO2. Wielką korzyścią jest również obniżony poziom hałasu.
Przy bogatej ofercie dostępnych wersji, Sprinter NGT odznacza się elastycznością, jeśli chodzi o wychodzenie naprzeciw potrzebom dostawców usług transportowych. To ekologiczne rozwiązanie nie zostało wprowadzone kosztem użytkowych właściwości auta – Sprinter NGT uzyskuje zasięg do 1200 kilometrów. Zbiorniki gazu są montowane pod podłogą w sposób oszczędzający miejsce i w żaden sposób nie ograniczają przestrzeni ładunkowej, a różnica w ciężarze waha się zaledwie między 170 a 300 kg.
Nowy Sprinter Plug-In Hybrid: ekologiczny i niemal bezgłośny
Mercedes-Benz otwiera ponadto nowy rozdział w historii samochodów dostawczych: Sprinter Plug-In Hybrid. Po serii udanych testów napędów hybrydowych opartych na modelach z silnikiem Diesla, przeprowadzonych z udziałem potencjalnych użytkowników we Francji i USA, planowane jest rozpoczęcie zakrojonych na szeroką skalę badań konsumenckich modelu Sprinter Plug-In Hybrid opartego na silniku benzynowym. Takie połączenie napędów jest pomyślane jako opcja dla krajów, w których przeważają pojazdy benzynowe. Od lata tego roku rozpocznie się test jedenastu aut. Jego areną będą cztery duże amerykańskie miasta.
Sprinter Plug-In Hybrid jest w stanie pokonać jednorazowo do 30 km wyłącznie na silniku elektrycznym, przy czym samochód porusza się niemal bezgłośnie i nie emituje żadnych zanieczyszczeń. Akumulator litowo-jonowy nowego typu, w który pojazd jest wyposażony, ładuje się za pośrednictwem pracy silnika w trakcie hamowania (zjawisko rekuperacji) oraz z sieci elektrycznej podczas postoju i przerw w eksploatacji (tzw. „plug-in”, czyli „włączenie do kontaktu”). Inteligentny układ eksploatacyjny steruje naprzemienną bądź jednoczesną pracą silnika spalinowego i motoru elektrycznego.
Samochody dostawcze jutra: nieograniczony potencjał oszczędności
Konstruktorzy Mercedes-Benz pracują pełną parą nad kolejnymi projektami. Jednym z głównych obszarów jest gospodarowanie energią, tzn. sterowanie układami pomocniczymi uzależnione od bieżących potrzeb. W przyszłości hydraulika wspomagania układu kierowniczego, klimatyzacja czy alternator będą uruchamiane jedynie w razie konieczności. Podobne zadania spełniają opony o zmniejszonym oporze toczenia, elektronicznie sterowane pompy paliwa, oleju i płynu chłodzącego, które zużywają mniej energii, zaś wyświetlacz pokazujący najbardziej ekonomiczne, z punktu widzenia poziomu spalania, wykorzystanie przełożeń skrzyni biegów, będzie dużą pomocą dla kierowcy.
Kolejne generacje silników wysokoprężnych będą wyposażone we wtrysk bezpośredni w technologii common-rail o ciśnieniu wtrysku do 2000 barów – w chwili obecnej maksymalna wartość tego ciśnienia wynosi 1600 barów. Bezpośrednio sterowane wtryskiwacze piezoelektryczne umożliwią jeszcze szybsze i bardziej precyzyjne sterowanie wtryskiem, oszczędzając paliwo i poprawiając czas reakcji silnika. Podsumowując, silnik wysokoprężny dysponuje wciąż ogromnym potencjałem, bądź to jako samodzielna jednostka napędowa, bądź w ramach układu hybrydowego.
Koniec ery ropy naftowej: od diesla do paliwa z biomasy i napędu wodorowego
Daimler to jeden z pionierów alternatywnych rozwiązań w dziedzinie paliw do napędu silników: już w roku 2003 firma zaprezentowała pierwsze na świecie paliwo z biomasy wytwarzane ze źródeł odnawialnych, czyli BTL - Biomass-to-Liquid (paliwo płynne uzyskiwane z biomasy). Być może BTL stanie się kluczem do przyszłości napędów pojazdów mechanicznych. BTL można mieszać ze zwykłym olejem napędowym w zasadzie w dowolnym proporcjach. Paliwo w ten sposób uzyskane ochrzczono mianem „słonecznego Diesla” (Sun-Diesel), uzyskuje się je z surowców odnawialnych i odpadów. Nie stwarza ono konkurencji na rynku produktów żywnościowych.
Jako że do produkcji paliwa wykorzystuje się całą roślinę, a także materiały odpadowe, takie jak wióry, wydajność z hektara upraw sięga około 4000 litrów rocznie, czyli mniej więcej trzy razy więcej w przypadku BTL niż biodiesla. W przyszłości wydajność ta może być nawet dziesięciokrotnie większa. BTL (SunDiesel) oferuje możliwość redukcji emisji gazów cieplarnianych o 92-95 % – to najwyższy wskaźnik spośród wszystkich obecnie dostępnych paliw alternatywnych.
Z wodorem i ogniwem paliwowym ku pojazdowi o zerowym poziomie emisji spalin
Kolejnym etapem będzie wodór jako paliwo przyszłości. Podczas gdy wodór jest obecnie wciąż pozyskiwany głównie z gazu ziemnego i ropy naftowej, w przyszłości będzie on wytwarzany z pomocą odnawialnych źródeł energii, tzn. wody, wiatru i energii słonecznej. Osiągnięcie tego poziomu technologicznego będzie jeszcze wymagać znacznych nakładów finansowych w odpowiednią infrastrukturę, sieć zakładów produkcyjnych i stacji tankowania. Przyjazna dla środowiska produkcja wodoru jako źródła energii dla ogniw paliwowych napędzających pojazdy mechaniczne umożliwi realizację wizji pojazdu o zerowym poziomie emisji spalin.
Pierwszy na świecie pojazd zasilany ogniwem paliwowym to samochód dostawczy
W roku 1994 zaprezentowano pierwszy samochód zasilany ogniwem paliwowy; był to furgon, Mercedes-Benz NECAR 1 (New Electric Car, nowy samochód elektryczny), oparty na modelu MB 100 D. Zaledwie kilka lat później, napędzany ogniwem paliwowym Mercedes-Benz Sprinter zdumiał użytkowników swoimi możliwościami podczas serii testów konsumenckich w Europie i USA. Sprinter z napędem hybrydowym to doskonały przykład technologii przejściowej, jakościowego skoku na drodze do układów napędowych opartych już wyłącznie na zastosowaniu ogniwa paliwowego.