...odniósł dwa wspaniałe zwycięstwa z podwójnymi finiszami. Pierwszy wyścig wygrał Gabriele Tarquini, za którym uplasował się Yvan Muller. W drugim wyścigu obydwaj kierowcy zamienili się miejscami na mecie.
Skuteczność kierowców SEAT-a, którzy w sesjach kwalifikacyjnych zapewnili sobie trzy najlepsze pozycje na starcie, pozwoliła im zwiększyć dystans do rywali na zaledwie dwa spotkania przez końcem bieżącego sezonu Mistrzostw Świata. Przewaga SEAT-a nad BMW w klasyfikacji producentów wzrosła do 21 punktów, natomiast Tarquini wyprzedza kolegę z zespołu Yvana Mullera oraz Augusto Farfusa odpowiednio o 7 i 18 punktów.
Rydellowi, Gene i Monteiro nie udało się stanąć na podium w Imola. Wszyscy trzej musieli opuścić tor po kolizji z udziałem wielu pojazdów, do której doszło na pierwszym okrążeniu pierwszego wyścigu. W drugim wyścigu Gene był piąty, Rydell - siódmy, a Monteiro ponownie musiał się wycofać.
Obydwa wyścigi przebiegały podobnie i miały tych samych faworytów. W pierwszym wyścigu prowadzenie objął startujący z pole position Tarquini. Tuż za nim jechał Yvan Muller. Obydwaj kierowcy narzucili szybkie tempo, któremu nie podołał żaden z rywali i w niezmienionej kolejności dotrwali do mety. Po wycofaniu się Gene, Monteiro i Rydella Tom Coronel za kierownicą samochodu SEAT Leon TSFI finiszował na znakomitym szóstym miejscu, obejmując prowadzenie w klasyfikacji Independent.
W drugim wyścigu liderem był początkowo Alain Menu (Chevrolet), ale Muller i Tarquini w imponującym stylu odzyskali dwa miejsca w czołówce, wyprzedziwszy sześciu rywali, którzy zgodnie z zasadą odwrotnej kolejności startowali z wyższych pozycji.
Dynamiczna jazda kierowców obydwu Leonów TDI zaowocowała drugim już tego dnia podwójnym finiszem. Punkty w klasyfikacji zawodników za odpowiednio piąte i siódme miejsce wywalczyli także startujący z dalszych pozycji Jordi Gene i Rickard Rydell.
Następna i przedostatnia runda Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych zostanie rozegrana 1 listopada na japońskim torze Okayama.