... a już okazuje się, że inni producenci szykują się na podbój słynnego niemieckiego toru. McLaren próbuje udoskonalić swojego P1 tak, by pokonał Porsche 918 Spyder – trzeci najszybszy model na Nurnburgring, który ukończył jedno okrążenie w czasie 6:57 min. W tym samym czasie Nissan przygotowuje model GT-R Nismo z założeniem, że ten okrąży Północną Pętlę w czasie około 7:10 min.
Tymczasem hiszpański SEAT posłał na Nurnburgring nową odsłonę Leona Cupra R, podobno w celu pobicia rekordu czasu okrążenia dla seryjnych samochodów produkcyjnych z napędem na przednią oś. Przynajmniej tak twierdzi MonsterChannel24, który sfilmował tę próbę. Trochę to dziwne, bo wydawałoby się, że Cupra R, która ma generować moc 300 KM (o 35 KM więcej niż standardowa Cupra), powinna przy tak licznym stadzie koni mechanicznych mieć napęd na oś tylną. Jednak nagranie wideo wydaje się potwierdzać, że w prototypie napęd przekazywany jest na oś przednią.
Jednostka napędowa użyta w Cuprze R została zapożyczona z Volkswagena Golfa R, który właśnie odnotował czas okrążenia toru: 8:14 min.
Dotychczasowy rekord na Nurnburgring dla samochodu z napędem na oś tylną należy do Renault Megane RS 265 Trophy i został ustanowiony w 2011 roku. Renault okrążyło tor w czasie 8:07.97. SEATowi jeszcze nigdy nie udało się ustanowić rekordu na Nurnburgring, być może więc teraz sukces przyniesie mu Leon Cupra R?