...którą nazwał Spirito Divino, co znaczy ni mniej ni więcej, tylko: Boski Duch. Trzeba przyznać, że Włosi nie są zbyt skromni, ale przyjrzyjmy się, czy mają po temu jakieś podstawy. 4,4-litrowy silnik V8 dostarcza mocy 313 KM, ale prawdziwe atrakcje kryją się w kabinie.
Tradycyjną przestrzeń bagażową w Range Roverze zamieniono bowiem w… szafkę na wino. Właściwie to dwie szafki z wbudowaną klimatyzacją, w których zmieści się 12 butelek wina. Oprócz tego w kabinie znajdują się dwa specjalne kufry obite skórą, w których umieszczono 5 butelek czerwonego wina i odpowiedni zestaw kieliszków. Wygląda na to, że Range Rover Spirito Divino to idealny środek transportu dla somelierów, albo smakoszy wina. Przy okazji odkrywamy, że Aznom pozwolił sobie na mały żart, bo czytając nieco inaczej nazwę stuningowanego Range Rovera – „spirito di vino” uzyskamy zupełnie inne znaczenie słów – będą one wtedy oznaczać „ducha wina”. Bardzo adekwatnie do oferty Aznomu.
Mamy także inne nawiązania do szlachetnego trunku z winogron – nadwozie i tapicerka we wnętrzu mają kolor czerwonego wina.
Trzeba przyznać, że wygląda to bardzo ładnie, ale nie jesteśmy pewni, czy połączenie alkoholu z prowadzeniem samochodu to najlepszy pomysł.