Największą atrakcją Skody na Salonie Samochodowym we Frankfurcie nad Menem będzie niewątpliwie premiera całkiem nowego samochodu jakim jest Superb. Produkcja tego samochodu zapowiadana była od dawna, jednak do tej pory nieznane były szczegóły a nawet jego nazwa. Początkowo model klasy wyższej nazywać się miał Bohemia, Moldavia, Slavia lub Spartak. W końcu, w Genewie zaprezentowano model studyjny Montreux. Ostatecznie topowy model Skody nosi miano Superb, co ściśle wiąże się z historią luksusowych limuzyn z Czech. W latach 1934 – 1947 produkowany był bowiem taki właśnie samochód.
Obecne wcielenie modelu Superb cechuje się elegancką, ponadczasową linią nadwozia, która pozbawiona jest jakichkolwiek ekstrawagancji. Podobnie jak niemiecki VW, czeski producent stawia na solidność a nie nowinki stylistyczne. Całkowita długość auta wynosi 480 cm, szerokość 170 cm a wysokość 140 cm. Imponujący jest rozstaw osi (2,8 m), który zapowiada niezwykle przestronne wnętrze. W połączeniu z bardzo bogatym wyposażeniem nowy model Skody okazać się może niezwykle interesującym pojazdem.
W początkowej ofercie znaleźć się ma aż pięć silników, z czego trzy to jednostki benzynowe a dwa – wysokoprężne. Podstawowy motor to sprawdzona, ośmiozaworowa jednostka 2-litrowa o mocy 115 KM i momencie 172 Nm. Drugi w kolejności jest cieszący się ogromną popularnością turbodoładowany, 150-konny silnik 1,8. Topowa wersja napędzana będzie jednostką V6 o pojemności 2800 cm³, mocy 193 koni i momencie 280 Nm. Nowoczesne turbodiesle to 1,9 TDI (130 KM) i 2,5 TDI (150 KM).