Frontera Olympus to nowa propozycja Opla w jego ofercie samochodów terenowych. Topowa wersja offroadera miała niedawno premierę na Międzynarodowym Salonie Samochodów 4x4 we francuskim Val D'Isčre.
Ta seria specjalna powstała we współpracy z Olympus Optical GmbH i zastosowaną kolorystyką oraz szczegółami wyposażenia przypomina stylistykę serii aparatów fotograficznych Olympus IS z wbudowanym obiektywem Zoom. Zderzaki, kratownicę chłodnicy, boczne listwy ochronne i hardtop polakierowano w kolorach auta, czyli w srebrnym i czerwonym. Trzydrzwiowy wariant oferowany jest jednak wyłącznie w kolorze srebrnym.
Z częścią zewnętrzną harmonizuje wnętrze z ciemnoszarymi fotelami, częściowo obitymi skórą. Deskę rozdzielczą, konsolę środkową i pasy bezpieczeństwa także utrzymano w kolorze srebrnym, dywaniki noszą emblemat Olympusa. Clou programu stanowi fakt, iż nabywając Fronterę otrzymamy także "do kompletu" aparat fotograficzny Olympus IS 300. Ten terenowy pojazd dostępny jest w wersji trzy- i pięciodrzwiowej. Paleta silnikowa obejmuje benzynowce: 2,2-litrowy 16V lub 3,2-litrowy V6 oraz 2,2 litrowego diesla DTI 16V. W czasie podróży (pod warunkiem, że auto nie porusza się z prędkością większą niż 100 km/h) można przyłączyć napęd na wszystkie koła za pomocą odpowiedniego przycisku.
Tak, jak pozostałe modele Frontery nowy model cechuje się bogatym wyposażeniem seryjnym, obejmującym m.in.: poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera na przednim siedzeniu, klimatyzację, elektrycznie podnoszone i opuszczane szyby, 16-calowe felgi z lekkich stopów, światła przeciwmgielne, radioodtwarzacz CAR 400 oraz centralny zamek z pilotem. Opel Frontera Olympus ma wejść na rynek późną jesienią tego roku.