...jak i stylistykę. Mała Alfa pokazała nowe oblicze.
Pod maską znajduje się 1,4-litrowy silnik doładowany, który dzięki nowej turbosprężarce może pochwalić się mocą 220 koni mechanicznych. Zmiany poczyniono również w zawieszeniu, które, aby poprawić właściwości jezdne, zostało obniżone o 40 mm. Nowy jest też filtr powietrza ze specjalnym karbonowym pojemnikiem.
Zmodyfikowano również układ hamulcowy, zastosowano większe tarcze i 10-tłoczkowe zaciski. Alfa powinna więc stawać jak wryta.
W tuningu najbardziej jednak rzuca się w oczy to co widać. A w przypadku Alfy widać, że zmieniło się sporo. Przede wszystkim uwagę zwracają dwukolorowe malowania nadwozia i... czerwone opony. Zastosowane felgi to 18-calowe obręcze o nazwie Oxigin Black. Przedni zderzak inspirowany był tym z Ferrari F430. Drzwi z kolei to tzw. lambo-doors, a więc otwierane do góry. Nowy jest też tylny zderzak z karbonowym dyfuzorem.
Nie mogło się obejść bez zmian wewnątrz. Podsufitka jest czerwona, podobnie jak siedziska i oparcia foteli. Największy bajer to pedały, drążek skrzyni biegów i dźwignia hamulca ręcznego z kryształkami od firmy Swarovski.