...jest jeszcze bardziej kompaktowy. Zastosowano w nim innowacyjną koncepcję siedzeń 3 + 1. Nakreślone czystymi liniami nadwozie E-Up! odzwierciedla nowe stylistyczne DNA Volkswagena i jednocześnie posiada cechy, które mogą uczynić z niego auto kultowe. Od dawna żaden ultrakompaktowy samochód, który nie nawiązywał do stylu retro lecz podążał nowymi drogami, nie miał tak sympatycznego oblicza i tak ponadczasowej i ponadklasowej jakości. Wnętrze najmniejszego Volkswagena w historii zaskakuje wyjątkowym wykorzystaniem przestrzeni.
Jednostka napędowa – bateria i napęd integralny
Rozwijający prędkość 135 km/h samochód osobowy 3 + 1 jest napędzany silnikiem elektrycznym o maksymalnej mocy 60 kW (moc ciągła: 40 kW). Wbudowany z przodu silnik samochodu napędzanego na przednie koła rozwija maksymalny moment obrotowy 210 Nm. Bieg do przodu i wsteczny kierowca włącza pokrętłem na konsoli środkowej. E-Up! na pewno sprawi przyjemność podczas jazdy, o czym świadczą wyniki uzyskiwane w klasycznym sprincie od 0 do 100 km/h: 11,3 sekundy. Jeszcze żwawszy jest E-Up! przy klasycznym miejskim przyspieszaniu od 0 do 50 km/h: 3,5 sekundy. Ta dynamika wynika z jednej strony z doskonałej charakterystyki momentu obrotowego silnika elektrycznego, z drugiej strony z niskiej masy całkowitej E-Up!, która wynosi zaledwie 1.085 kilogramów.
Bateria litowo – jonowa
Niewielka masa całkowita jest tym bardziej godna uwagi, że 240 kilogramów przypada na baterię litowo – jonową. Przy pojemności 18 kilowatogodzin (kWh) zależnie od stylu jazdy można pokonać odległość nawet 130 kilometrów, zatem wystarczająco jak na wypad
do miasta lub dojazd do pracy dla większości osób pracujących w centrum a mieszkających na obrzeżach miasta. E-Up! „tankuje” się w domu w garażu, na parkingach lub po drodze przy miejskich „dystrybutorach prądu”, które mają się wkrótce pojawić i z których będzie można czerpać prąd korzystając z karty chipowej. W zależności od istniejącej infrastruktury pozwalającej na ładowanie baterii i od aktualnego stanu naładowania, w czasie około jednej godziny będzie można naładować do 80 procent całkowitej pojemności baterii.
Jeżeli baterie będą ładowane w domu z normalnej sieci 230 V, ładowanie potrwa maksymalnie pięć godzin. Z reguły może to następować w nocy przy korzystniejszych taryfach opłat za energię elektryczną.
Baterie wbudowane są w podłogę E-Up!. Aby optymalnie rozdzielić masę zespołu baterii, w grupie podłogowej znajduje się specjalna, chroniona przed uderzeniami wanna, w której mieszczą się ogniwa. O stałą gospodarkę cieplną wewnątrz zespołu baterii dba chłodzenie powietrzem. Potrzebne do tego wentylatory i wymienniki ciepła wbudowano w przedniej części spodu nadwozia.
Napęd integralny
Zespoły ds. rozwoju koncepcji (kierownictwo Ralf-Gerhard Willner) i silników (kierownictwo dr Jens Hadler) umieściły wszystkie ważne elementy napędowe i pomocnicze z przodu
w komorze silnika. Obniżenie masy i redukcję przestrzeni potrzebnej na montaż jednostki napędowej uzyskano dzięki zintegrowanej formie napędu elektrycznego. W tak zwanym napędzie integralnym połączono w zwartej formie wszystkie komponenty ważne dla układu napędowego. Sercem tego napędu jest silnik elektryczny wraz z przekładnią
i mechanizmem różnicowym. Zasilanie energią następuje przez wysokowydajny prostownik impulsowy, który razem z przetwornikiem DC/DC 12-woltowej sieci pokładowej
i urządzeniem do ładowania zostały połączone w kompaktowy napęd integralny. Napęd integralny jest ponadto bardzo lekki – waży tylko 140 kilogramów. Podsumowując zalety: niewielkie zapotrzebowanie na przestrzeń przy doskonałym komforcie akustycznym, wysoki moment obrotowy i rozwój mocy oraz doskonałe osiągi jezdne w mieście. System będzie zatem idealnie spełniał wymagania stawiane innowacyjnemu napędowi elektrycznemu.
Design – „Garbus” XXI wieku
E-Up! wyraźnie udowadnia, że Volkswageny nieemitujące szkodliwych substancji będą pojazdami budzącymi pozytywne emocje. Odpowiedzialny za to jest po raz kolejny zespół szefa designu koncernu Waltera de Silvy. Razem z Klausem Bischoffem (szef designu marki Volkswagen) i Flavio Manzoni (szef designu kreatywnego, Volkswagen AG) opracował on projekt E-Up!, który odzwierciedla wizualnie przyszłą New Small Family. Do przedstawionych wcześniej studyjnych aut nowej serii – Up! (miejski samochód), Space-Up! (microvan) i Space-Up Blue! (van z ogniwami paliwowymi) dołączył teraz E-Up! pokazując kolejny etap designu, który jest jeszcze bardziej zbliżony do stylistyki przyszłego samochodu seryjnego.
„E-Up! – wyjaśnia Klaus Bischoff – charakteryzuje się zredukowanym, bardzo czystym a jednocześnie bardzo emocjonalnym designem”. I to wcale nie jest przypadek. Prowadzenie linii konsekwentnie realizuje założenia opracowanego przez de Silvę, Bischoffa i Manzoni stylistycznego DNA Volkswagena nowych czasów. Najważniejsze cechy to prostota, czystość, trwałość i perfekcja pod względem technologii i jakości. Cytując Bischoffa: „Nowe auto studyjne jest pod każdym względem zgodne ze stylistycznym „rodzeństwem” New Small Family – roadsterem BlueSport i nowym Polo.” Wymiary E-Up! to 3,19 metra (długość) x 1,64 metra (szerokość) x 1,47 metra (wysokość). Rozstaw osi wynosi 2,19 metra.
Przód
Chociaż pod względem stylistycznym E-Up! wywodzi się od Up!, samochód elektryczny różni się od modeli nowej serii napędzanych konwencjonalnymi silnikami. Przykładem może być przód nadwozia: przedstawia on nowe rodzinne oblicze marki, ale jednocześnie
w obrębie przedniej maski nawiązuje do jednej z największych ikon w historii motoryzacji: „Garbusa”. Przy tym w E-Up! nie ma najmniejszego nawet śladu stylistyki retro. Designerzy stworzyli tutaj nowe i niepowtarzalne środki stylistyczne, które przenoszą tego małego Volkswagena daleko w przyszłość.
Do obrazu tego pasują przednie reflektory z przypominającymi oszlifowane brylanty elementami świetlnymi, rozciągającymi się przez całą szerokość części szklanej. Kolejnym interesującym detalem są światła przeciwmgielne. Styliści umieścili je jako chromowane elementy w kształcie litery C w obudowie reflektorów. O wyrazie stylistycznym decyduje także ciągła czarna linia w zderzaku – typowa cecha New Small Family. „Po połączeniu wszystkich elementów - zderzaka, reflektorów i maski – wyjaśnia Klaus Bischoff – E-Up! wydaje się uśmiechać. I tak też miało być.” Warto zwrócić także uwagę na fakt, że w przedniej części nadwozia nie ma prawie żadnych otworów, ponieważ można było zrezygnować z oddzielnego chłodzenia jednostki napędowej.
Logo VW na masce silnika uformowanej w literę „V” jest nie tylko hołdem złożonym „Garbusowi”: za otwieranym znaczkiem ukrywa się złącze do ładowania baterii. Takie umieszczenie gniazda ma tę zaletę, że E-Up! może być ładowany zarówno z dystrybutorów umieszczonych przy prawej, jak i przy lewej krawędzi drogi lub bezpośrednio od przodu.
Sylwetka
„Odpowiednio do DNA designu Volkswagena także boki nadwozia oznaczają się wysoką stylistyczną czystością, zgodnie z zasadą, że mniej znaczy więcej” – opisuje Flavio Manzoni. Do tych charakterystycznych elementów sylwetki E-Up! należą boczne okna i linia tornado powyżej klamek w drzwiach. Poza tym o sylwetce decydują krótkie zwisy nadwozia, wymodelowane nadkola i niepowtarzalny tylny słupek. Flavio Manzoni wyjaśnia wyjątkowy wygląd słupka C: „Rozpatrując to wizualnie, przebiegający pionowo słupek C leży na tylnym kole, przez co stwarza poczucie równowagi i solidności. Dla Volkswagena są to priorytetowe właściwości. Co jest też istotne, wyraźne i mocne osłony kół perfekcyjnie „podtrzymują” samochód.”
Tył
Tylna pokrywa i tylny zderzak w swojej podstawowej grafice podążają za pierwszym Up!. Jednak całkowicie oszklona klapa ma teraz znacznie większe światła przykryte przyciemnionym szkłem. Przebiega przez nie chromowana linia, przechodząca w tylną pokrywę.
Dach solarny
Dach E-Up! ma na powierzchni 1,4 metra kwadratowego ogniwa słoneczne. Powierzchnia ta między tylną częścią spojlera na krawędzi dachu a przednią szybą może być powiększona do 1,7 metra kwadratowego przez rozłożenie również wyposażonych w ogniwa słoneczne osłon przeciwsłonecznych. Ogniwa słoneczne w sposób ciągły przekazują energię do sieci pokładowej, a podczas postoju zasilają wentylację chłodzącą wnętrze.
Wnętrze – obsługa
Flavio Manzoni: „Stylistyka wnętrza została zaprojektowana w pełnej harmonii ze stylistyką zewnętrzną i tak jak ona charakteryzuje się techniczno – purystyczną estetyką”. Aby nie obciążać niepotrzebnie gospodarki energetycznej samochodu elektrycznego, zrezygnowano z takich rozwiązań jak elektryczna regulacja lusterek zewnętrznych czy elektryczne otwieranie okien. Jednocześnie w innowacyjnym E-Up! pojawiła się przyszłościowa generacja elementów obsługowych. Wszystkie one są logiczne i przez to intuicyjne w obsłudze, aby jazdę i życie w Volkswagenie uczynić tak prostym i bezstresowym, jak to tylko możliwe.
HMI
Studyjne auto dysponuje, opierającym się na ekranie dotykowym, HMI (Human Machine Interface) z inteligentnymi, specyficznymi dla E-Up! wskaźnikami i funkcjami wspomagającymi kierowcę. Podczas nawigacji system uwzględnia na przykład przez cały czas aktualny stan naładowania baterii, włączone odbiorniki prądu jak światło i klimatyzacja, aktualne dane dotyczące ruchu drogowego, profile wysokości ewentualnej trasy oraz pozycję dostępnych stacji ładowania.
Po podłączeniu samochodu do sieci elektrycznej, HMI pozwala ponadto z minutową dokładnością zaplanować operację ładowania. Dzięki temu możliwe jest ładowanie E-Up! w godzinach, w których energia elektryczna jest najtańsza. Łatwa w obsłudze aplikacja na iPhone lub podobne urządzenie pozwala w każdej chwili na włączenie ładowania także spoza samochodu. Aplikacja ta umożliwia podgląd aktualnego stanu naładowania i lokalizacji samochodu (prezentacja na mapie) lub po prostu sprawdzenie, czy samochód jest zamknięty. Program umożliwia również wstępne „przygotowanie” E-Up! w celu zaoszczędzenia energii zmagazynowanej w baterii, to znaczy, że wnętrze jest chłodzone lub ogrzewane, gdy auto jest jeszcze podłączone do stacji ładowania i pobiera prąd z sieci elektrycznej.
Wnętrze – koncepcja siedzeń 3 + 1
Absolutną niespodzianką na liczącej tylko 5,1 metra kwadratowego powierzchni samochodu jest przestronność. Odpowiedzialnych za nią jest kilka czynników. Po pierwsze: zredukowana pod względem wielkości tablica rozdzielcza została dalej niż zazwyczaj przesunięta w kierunku komory silnika. Możliwe to było między innymi przez optymalizację podzespołów tablicy. Po drugie: mały Volkswagen jest 3+1 osobowy. Fotel pasażera obok kierowcy przesunięty jest do przodu o 50 milimetrów. Taka pozycja znacznie zwiększa przestrzeń na wysokości kolan za pasażerem. Dlatego po prawej stronie mogą wygodnie siedzieć dwie dorosłe osoby. Wsiadanie ułatwia funkcja Easy-Entry, która odsuwa fotel pasażera nawet o 270 milimetrów od tylnej kanapy. Za „normalnie” wbudowanym fotelem kierowcy jest mniej miejsca na wysokości kolan – to miejsce zostało przewidziane jako zapasowe miejsce siedzące.
Dodatkową swobodę ruchu gwarantuje siedzącym z tyłu pasażerom obniżony tunel środkowy przed tylną kanapą. Służy on jako dodatkowa podpórka pod nogę. Obniżenie było możliwe dzięki zastosowaniu elektrycznego hamulca postojowego jak w Passacie, nie ma więc dźwigni, która przeszkadzałaby w oparciu nogi.
Bagażnik
To jeszcze nie wszystkie sprytne rozwiązania przestrzenne: w celu optymalizacji komfortu
z tyłu, oparcie kanapy jest dzielone w stosunku 40 do 60. Po złożeniu oparcia po stronie kierowcy (część 40 procent) pojemność bagażnika zwiększa się z 85 do 180 litrów
(przy załadowaniu do górnej krawędzi oparcia przedniego fotela). Przestrzeń tę można zamknąć z boku rozkładaną przegrodą wyciąganą ze złożonego oparcia. Po całkowitym złożeniu oparcia kanapy pojemność bagażnika wynosi 320 litrów, a przy załadowaniu pod dach 520 litrów. Do transportu dłuższych przedmiotów można pochylić oparcie prawego fotela. W takim przypadku do E-Up! wejdą przedmioty o długości do dwóch metrów.
Tak wysoki stopień zmienności wnętrza będzie charakteryzował też seryjną wersję Up!
z elektrycznym napędem, dostępną z pewnością w przystępnej cenie. Bowiem, jak założył prof. dr Martin Winterkorn i jak wpisano do zestawu wymagań stawianych temu przyszłemu Volkswagenowi, samochody elektryczne muszą mieć ceny, które zdolny jest znieść portfel przeciętnego obywatela i muszą pod każdym względem doskonale nadawać się
do codziennego użytkowania.
[AKAPIT}
Miejska mikromobilność według Volkswagena
Do realizacji tej przydatności w życiu codziennym Volkswagen podchodzi bardzo kompleksowo: uwzględniany jest nie tylko pojazd, lecz całe otoczenie kierowcy. Na przykład w mieście, kiedy kierowca chciałby zachować mobilność także po zaparkowaniu E-Up!,
na przykład aby szybko pokonać krótsze odcinki bez auta – z pracy na obiad, do siłowni,
na spotkanie lub gdziekolwiek indziej. Na takie trasy zespół Volkswagena opracował „Miejską mikromobilność” – najmniejsze pojazdy, które nie emitują szkodliwych substancji, takie jak np. Kickstep, ultrakompaktowa składana hulajnoga lub elektrycznie napędzany pojazd microbully, który bez problemów pasuje do bagażnika E-Up!. Nawet ped-tric, składany rower z silnikami elektrycznymi w piastach kół może podróżować po mieście w bagażniku E-Up! Również VW_1M - elektryczny skuter, który po złożeniu ma wielkość walizki, może być schowany do bagażnika bez składania tylnej kanapy. Te rozwiązania zapewniające mobilność zostały zaprojektowane przez Volkswagen Design Center Potsdam. E-Up! wprowadzi zatem wiele zmian. Poczekajmy do 2013 roku.