...wyprzedzając o 14 minut i 35 sekund kolegów z zespołu Nasserea Al-Attiyah/Timo Gottschalka (Q/D) i o ponad 22 minuty Marka Millera/Ralpha Pitchoforda (USA/ZA). Na czwartej pozycji, ze stratą ponad dwóch godzin, znajduje się załoga BMW X-raid Stephane Peterhansel/Jean-P. Cottret, która wczorajszy etap pokonała najszybciej.
Na liczącym 472 kilometry, ekstremalnie trudnym odcinku specjalnym, kierowcy rajdowi zgotowali sobie prawdziwy wyścig „łeb w łeb”. Czterokrotnie zmieniał się lider etapu. Najpierw na czele znajdowały się samochody BMW X-raid prowadzone przez Guerlain Chicherit (F) oraz Stephane Peterhansela (F). Mniej więcej w połowie etapu na pierwszą pozycję wysunął się Mark Miller w Volkswagenie, następnie stawce przewodził ubiegłoroczny zwycięzca Giniel de Villiers (ZA) w kolejnym Race Touaregu. Krótko przed metą na prowadzenie dzisiejszego odcinka powrócił Peterhansel, dzięki czemu znalazł się na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej, za trzema Volkswagenami. Miejsca od drugiego do piątego zajęli dziś Sainz, Miller, de Villiers i Al-Attiyah. Każdy z nich musiał się dwukrotnie zatrzymać na wymianę koła.
O charakterze ósmego dnia „Dakaru” decydował około 400-kilometrowy, niezwykle kamienisty fragment trasy. Duże odłamy skalne i odcinki przypominające trial spowodowały, że część etapu okazała się prawdziwym wyzwaniem dla zawieszenia i opon.
Po wyścigu powiedzieli:
Kris Nissen (Dyrektor Volkswagen Motorsport)
"Bardzo dobry dzień, wszystkie Race Touaregi jechały doskonale, nadal trzy nasze samochody są na czele stawki. Dzisiejszy etap był jednym z najtrudniejszych, szczególnie zawieszenie i opony były narażone na ekstremalne obciążenia. We wszystkich czterech samochodach pod koniec odcinka uszkodzeniu uległy dwie opony, dlatego ostatnie kilometry nasi kierowcy pokonali bardzo ostrożnie.”
#300 – Giniel de Villiers, 4. miejsce w klasyfikacji dnia, 9. w klasyfikacji generalnej
"To był zdecydowanie najpiękniejszy i najtrudniejszy etap Rajdu Dakar 2010. Kamieniste pola, kaniony, a na końcu dużo piasku. Do tego częsta zmiana rytmu między szybkimi a wolnymi odcinkami. Niestety wciąż prześladuje nas pech. Mogliśmy dzisiaj wygrać, ale przeszkodziły nam dwie „gumy”. Gdybyśmy mieli więcej szczęścia, uszkodzona opona, która wytrzymała kilkaset kilometrów, nie zniszczyłaby się całkowicie 30 kilometrów przed metą…”
#303 – Carlos Sainz, 2. miejsce w klasyfikacji dnia, 1. w klasyfikacji generalnej
"Jeszcze nigdy w życiu nie widziałem tyle kamieni. Prawie cały etap – oprócz ostatniego pasa wydm – składał się z dużych odłamów skalnych. Niestety zaraz na początku złapaliśmy gumę, drugiej zapasowej opony musieliśmy użyć około 200 kilometrów przed metą, co oznaczało, że w ostatnim fragmencie musieliśmy jechać bardzo ostrożnie. To wielka ulga, że po tak trudnym i męczącym etapie nadal jesteśmy na czele.”
#305 – Mark Miller, 3. miejsce w klasyfikacji dnia, 3. w klasyfikacji generalnej
"Ekstremalnie urozmaicony dzień. Nie tylko pod względem krajobrazowym, lecz także pod względem sportowym. Podczas odcinka specjalnego kilka razy wyprzedzaliśmy Carlosa Sainza oraz Guerlaina Chicherita, ale uszkodzenia opon ciągle powodowały przetasowania w klasyfikacji. Dzisiejszy roadbook wskazywał, że kamienisty będzie pierwszy, 40-kilometrowy fragment. W rzeczywistości jednak przez 400 kilometrów mieliśmy cały czas tylko kamienie, kamienie i kamienie. Niestety nam również nie udało się uniknąć wymiany uszkodzonych opon.”
#306 – Nasser Al-Attiyah, 5. miejsce w klasyfikacji dnia, 2. w klasyfikacji generalnej
"Dzisiejszy dzień można opisać jednym słowem: kamienisty. Wiele odcinków po większych i mniejszych kamieniach, dużo wolnych fragmentów, ale też ciągła zmiana rytmu. Dwa razy musieliśmy wymieniać oponę, do tego w ostatniej części, na wydmach zakopaliśmy się. Jednak ogólnie nie straciliśmy dużo czasu do naszego kolegi z teamu Carlosa Sainza i cieszymy się, że sprostaliśmy tej ciężkiej próbie bez żadnego mechanicznego problemu.”
Liczba dnia
Podczas ósmego etapu pomiędzy Antofagasta i Copiapó, kierowca Volkswagena Carlos Sainz zmieniał biegi 2.066 razy. Hiszpan pokonał 38 procent dystansu na piątym biegu, 33 procent na czwartym. 21 procent dzisiejszego odcinka przejechał na trzecim, szóstym i drugim przełożeniu, a tylko 2 procent na pierwszym biegu.
Z biwaku Volkswagena
- Prezydent Chile – Michelle Bachelet z wizytą w na biwaku Volkswagena
Chilijski prezydent wykorzystał dzień przerwy w Rajdzie Dakar w Antofagasta aby przyjrzeć się fabrycznemu obozowi Volkswagena. Carlos Sainz przedstawił głowie państwa trzystukonnego Race Touarega i opowiedział o zmaganiach w „Dakarze”.
- Mini koncert Rudolfa Schenkera z zespołu „The Scorpions”
Gitarzysta z zespołu „The Scorpions” – Rudolf Schenker, podczas dnia odpoczynku zaskoczył uczestników Rajdu Dakar. Muzyk wszedł na przestrzeń ładunkową Amaroka i zagrał „Rock You Like a Hurricane”. Schenker od wczoraj testuje Amaroka podczas „Dakaru”. W sumie w ciągu trzech dni przejedzie ok. 1500 kilometrów z Antofagasta do Santiago de Chile.
Kolejny etap…
Dziś: 9. etap, Copiapó (RCH) – La Serena (RCH)
Z jednej strony trudne, kamieniste, off-roadowe sekcje, z drugiej szybkie szutrowe odcinki – kolejny etap stawia wysokie wymagania zarówno przed kierowcami jak i maszynami. Dziewiąty odcinek „Dakaru” będzie jednak przede wszystkim szczególnym wyzwaniem dla pilotów. Na niezliczonej liczbie skrzyżowań w kanionach nie będą mogli popełnić błędu.