...czyli Formula XL1 oraz nieco niepraktycznym Touaregu Gold Edition, którego niektóre elementy pokryto 24-karatowym złotem.
Trzecim ciekawym pojazdem niemieckiego producenta prezentowanym na Półwyspie Arabskim jest nieco „uspokojona” wersja Touarega 3, który startował w Rajdzie Dakar na początku tego miesiąca, z silnikiem o mocy 310 KM/2228 kW. Warto także przypomnieć, ze Touaregi całkowicie zdominowały tegoroczny Rajd Dakar odbywający się w Ameryce Południowej.
Model pokazywany w Katarze potrafi rozpędzić się z miejsca do 100 km/h w mniej niż 6 sekund i został dopuszczony do ruchu drogowego. Nadwozie o szerokości ponad dwóch metrów zostało nieznacznie zmodyfikowane i przystosowane do potrzeb normalnego, przeciętnego użytkownika. No, może nie tak przeciętnego, ponieważ na przykład 16-calowe, oryginalne felgi zastąpiono 18-calowymi obręczami BBS w kolorze złotym, czego nie spotykamy zbyt często na naszych ulicach. Z boku samochodu umieszczono także złoty napis „Race Touareg”. Nadwozie polakierowano na kolor „Magic Morning” – biały z delikatną złotą poświatą.
Wnętrze całkowicie przeprojektowano – modyfikacjom nie uległa tylko klatka bezpieczeństwa. Wykończenie kabiny spełnia wszelkie standardy ergonomiczne. Pasażerowie i kierowca zasiadają w kubełkowych fotelach Recaro pokrytych nubukiem w odcieniach czerni i szarości, ze środkowymi panelami wykonanymi z czarnej skóry Nappa. Poszczególne elementy tapicerki zeszyto dwukolorowymi nićmi.
Projektanci nadali kabinie wygląd określany angielskim mianem „stealth look”, czyli stylizowali ją na wnętrze kokpitu samolotowego. Dla uczczenia zwycięstw w Rajdzie Dakar ich daty wytrawiono w płycie z anodyzowanego aluminium na konsoli środkowej.