Po Superoesie rozegranym na ulicach portu w Monaco Sébastien Loeb/Daniel Elena oraz Daniel Sordo/Marc Marti, jadący Citroënami C4, zajęli odpowiednio pierwsze i drugie miejsce na mecie Rajdu Monte Carlo.
Wiele pytań trapiło ekipę Citroën Sport przed startem rajdu w Valence. Sébastien Loeb miał jechać po raz pierwszy po kontuzji, której doznał w wyniku upadku na rowerze górskim, Citroën C4 WRC był po raz pierwszy zgłoszony w rajdzie, a obie załogi Citroëna poznawały nowe odcinki specjalne rajdu, ponadto nikt nie był pewny pogody.
Rajd Monte Carlo został rozegrany ponownie po dziesięciu latach w regionach Vercors, Ardeche i Górnej Loary, tym razem w prawdziwie wiosennych warunkach pogodowych, co spowodowało, że wybór opon był łatwiejszy niż zwykle na tym rajdzie. Pierwszy etap, rozegrany nocą, pokazał konkurencyjność nowego Citroëna C4 WRC. Sébastien Loeb uzyskał dwa najlepsze czasy na szybkim odcinku specjalnym rozegranym na wilgotnej nawierzchni. Dani Sordo, plasując się tuż za swoim kolegą z zespołu, poprzez uzyskane czasy potwierdził potencjał nowego samochodu. Zajmując pierwszą i drugą pozycję w klasyfikacji rajdu, w czwartek wieczorem zespół Citroëna odetchnął z ulgą.
Dwa etapy rozegrane w Ardéche potwierdziły duże możliwości Citroëna C4 WRC. Obie załogi najpierw zdominowały sześć odcinków specjalnych na sześć rozegranych w piątek, potem broniły uzyskanej przewagi, śledząc międzyczasy konkurentów w trakcie całego sobotniego etapu. Superoes był zatem jedynie formalnością do wypełnienia, wieńczącą prowadzenie od pierwszego odcinka specjalnego i zakończone podwójnym zwycięstwem w rajdzie.
Dla zespołu Citroën Sport jest to czwarte z kolei zwycięstwo, po zdobytych w 2003, 2004 i 2005 roku Citroënem Xsara z Sébastienem i Danielem.
"To wynik ogromnej pracy zespołu" komentował zachwycony Guy Frequelin. "Aby tego dokonać już na pierwszym rajdzie, potrzeba było prawdziwej pracy zespołowej dla jednego celu. Jest to dla mnie wielka nagroda za to, że nalegałem na powrót zespołu do Mistrzostw Świata. Ten fantastyczny rezultat udało się osiągnąć na nawierzchni asfaltowej dzięki cennej współpracy z BFGoodrich. Niezwykle rzadko samochód debiutujący w rajdach uzyskuje tak dobre wyniki: - 9 najlepszych czasów z rzędu na pierwszych dziewięciu odcinkach specjalnych. Na ośmiu z nich uzyskaliśmy dwa najlepsze czasy. To także należy do rzadkości w historii samochodów startujących po raz pierwszy. Citroën C4 wszedł zatem w wielkim stylu na światową scenę."
To czwarte zwycięstwo pozwoliło Sébastienowi dorównać dokonaniom Sandro Munariego, Waltera Rohrl’a, i Tommi Makinena. To jedyni kierowcy, którym do tej pory się to udało. "Ten sukces wynagradza wysiłek całego zespołu" – tłumaczył szczęśliwy Sébastien Loeb na mecie. "To wspaniałe, tym bardziej, że przed startem C4 było tyle niewiadomych. Moja ręka, konkurenci, nowa trasa… Wiedziałem też, że nie będzie mi łatwo w rywalizacji z Dani Sordo, który pojechał wspaniały rajd. To czwarte zwycięstwo jest fantastyczne. Trudno wyobrazić sobie lepszy start niż pierwsze i drugie miejsce. Jest to bardzo dobry początek roku dla całego zespołu. Zwyciężyliśmy na nawierzchni asfaltowej. Czekają na nas kolejne wyzwania, takie jak śnieg i rajdy szutrowe."
Plasując się na drugim miejscu po bezbłędnej jeździe przy bardzo dużej presji, Dani Sordo przyczynił się do zapewnia zespołowi Citroëna podwójnego zwycięstwa. "Gdyby mi ktoś powiedział przed rajdem, że wynikiem pierwszego startu Citroënem C4 WRC będzie miejsce na podium - nie uwierzyłbym. Wydaje mi się, że śnię. Zająłem drugie miejsce na rajdzie Monte Carlo! Zachowam jednak do tego dystans. Do następnego rajdu, w Szwecji, będę przygotowywał się jak do pierwszego rajdu w sezonie. Sébastien Loeb jest Mistrzem Świata. Moją rolą nie jest próbować go pokonać, tylko uczyć się i robić postępy."