...oraz wysokie 16. w klasyfikacji generalnej. Już po zapoznaniu z trasą drugiej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski kierowcy podkreślali wysoki poziom trudności odcinków specjalnych w Beskidzie Makowskim.
Z 49 załóg, które wyruszyły na oesy z rynku w Myślenicach do mety dotarło 38, w tym pięć klasyfikowanych w programie sponsorskim C2-R2 Teams’ Challenge. Najwyżej uplasował się olsztynianin Radosław Typa pilotowany przez Daniela Siatkowskiego, wyprzedzając zaliczających premierowy występ w C2-R2 MAX Marcina Paseckiego z Ryszardem Ciupką oraz załogę Jan Chmielewski/Ireneusz Pleskot. Typa i Pasecki zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji samochodów napędzanych na przednią oś oraz takie same pozycje w klasie A6. Załogi Citroenów C2-R2 uległy jedynie ubiegłorocznemu triumfatorowi C2-R2 Teams’ Challenge – Piotrowi Maciejewskiemu, który przesiadł się do samochodu klasy Super 1600.
Radosław Typa (1 miejsce): Jesteśmy na mecie i myślę, że wysoko. O klasyfikację generalną nie mogliśmy tutaj walczyć, bo nasze czasy popsuł wczorajszy kapeć. Mimo to jestem bardzo zadowolony – oby tak dalej nam się układał ten sezon. Oprócz kapcia przeżyliśmy chwile grozy, ponieważ na jednym z odcinków odkręciła się kierownica. Na Rajdzie Elmot będę chciał pogodzić walkę o punkty w C2-R2 Teams’ Challenge z jak najszybszą jazdą i chęcią zdobycia wysokiego miejsca w klasyfikacji generalnej.
Marcin Pasecki (2 miejsce): Jest OK, jednak mogłoby być lepiej. Popełniliśmy wczoraj parę drobnych błędów, do tego złapaliśmy kapcia. Dzisiaj Radek był po prostu szybszy. Ogólnie wynik daje powody do zadowolenia. Warunki na trasie były specyficzne i bardzo trudne. Nasz C2-R2 MAX daje przewagę z powodu lepszego zawieszenia, jednak z drugiej strony ustawienie go na tak dziurawe oesy nie jest wcale proste. Mam nadzieję, że na Elmocie lepiej trafię z setupem i wygram więcej niż jeden odcinek specjalny.
Jan Chmielewski (3 miejsce): Rano zaatakowaliśmy trzecią pozycję, a przewaga wypracowana na pierwszej pętli pozwoliła dowieźć to miejsce do mety. Jestem bardzo szczęśliwy z tej lokaty, przede wszystkim ze względu na to, że wciąż zmagam się z chorobą. Samochód obsługiwany przez ekipę mechaników w nowym składzie spisywał się rewelacyjnie! Żałuję trochę odwołanego odcinka – jechało mi się tam całkiem dobrze, zwłaszcza tę szybką partię. Teraz muszę dojść do pełni zdrowia i nie mogę się już doczekać Elmotu.
Marcin Dobrowolski (4 miejsce): Wczorajszy dzień zakończyliśmy na trzecim miejscu, ale dzisiaj rano trochę zaspałem, tracąc miejsce na podium. Tak wyszło i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Samochód spisywał się świetnie, coraz bardziej go lubię i już myślę o Rajdzie Elmot. Trasę oceniam jako bardzo wymagającą zarówno dla kierowców jak i samochodów. Dawno nie jechałem tak dziurawego asfaltowego rajdu. Bardzo łatwo było złapać kapcia i stracić dużo czasu.
Ariel Piotrowski (5 miejsce): Taki jest sport! Zaczęliśmy od prowadzenia, kończymy na piątym miejscu. Popełniłem jeden błąd, który kosztował mnie wpadnięcie do rowu i uszkodzenie przodu rajdówki. W serwisie okazało się, że awarii uległo również sprzęgło i mimo ukończenia wszystkich odcinków specjalnych wspólnie z mechanikami zdecydowałem o skorzystaniu z systemu SupeRally. Mam nadzieję, że na Elmocie będzie dużo lepiej i wystrzegając się błędów wreszcie skończymy rajd w czołówce.
Po dwóch rozegranych rundach C2-R2 Teams’ Challenge na czele punktacji klasy R2B znajduje się Radosław Typa, który zgromadził komplet 11 punktów. Po 7 oczek zgromadzili do tej pory Jan Chmielewski, Marcin Pasecki i Marcin Dobrowolski, a z trzema punktami klasyfikację zamyka Ariel Piotrowski. Kolejną okazją do powiększenia dorobku punktowego, dla załóg startujących Citroenami C2-R2 będzie 36. Rajd Elmot, który w kalendarzu RSMP zapisany został na 9. i 10. maja.