...mieszczącym nawet siedem osób. Seryjnie dostaniemy dołączany napęd na obie osie i luksusowe wyposażenie.
Z jakichś powodów Citroen uznał, że są osoby, które kupią go wyłącznie w celach transportowych, rezygnując przy tym na stałe z 3, a w wersji 7-miejscowej nawet z 5 miejsc siedzących.
To co odróżnia tą wersję C-Crossera od jego cywilnego odpowiednika jest widok po otwarciu klapy bagażnika, której szybę, podobnie jak tylne okna, maksymalnie przyciemniono. Zamiast tylnej kanapy ujrzymy tam płaską podłogę wyściełaną specjalną matą ochronną. Jak w prawdziwym dostawczaku przestrzeń bagażową od kierowcy i pasażera dzieli ścianka grodząca z szybką pośrodku.
Do tyłu załadować możemy przedmioty o długości do 1720 mm i łącznej wadze 743 kg.
Objętość przedziału bagażowego wynosi 2,3m3, próg załadunkowy znajduje się na wysokości 60 cm. Jeśli dodamy do tego możliwość ciągnięcia przyczepy o masie nawet 2410 kg, otrzymamy idealny pojazd np. dla szkoły surfingu itp.
Roboczą wersję C-Crossera napędza wysokoprężny 2,2 litrowy silnik o mocy 156 KM. Ta udana, cicha i ekonomiczna jednostka wydaje się optymalnym wyborem dla tego typu auta. Prędkość maksymalna wynosi 200 km/h, a przyśpieszenie do 100 km/h w 9,9s stawia Citroena w czołówce najszybszych aut dostawczych świata.
Dostępny jedynie w Anglii w cenach od 16,995 funtów+VAT.