Załoga Sebastien Loeb - Daniel Elena walczyć będzie o zdobycie po raz szósty z rzędu tytułu indywidualnego - w Klasyfikacji Kierowców. Sytuacja jest jasna: aby tego dokonać, trzeba zająć punktowane miejsce wyższe niż Mikko Hirvonen. Dani Sordo i Marc Martí mogą walczyć o swoje pierwsze zwycięstwo. {AKAPIT] Rajd Wlk. Brytanii – tradycyjne zakończenie sezonu WRC – będzie ostatnią z 12 tegorocznych rund Rajdowych Mistrzostw Świata FIA 2009. Zawodnicy dobrze ją znają i wiedzą, z czym muszą się liczyć, choć w tym roku odbędzie się ona o miesiąc wcześniej niż w przed rokiem. „Dzięki temu przesunięciu terminu nie będziemy musieli pokonywać oblodzonych oesów na zwykłych szutrowych oponach. No, chyba, że nastąpi jakieś załamanie pogody” – zauważa Sebastien Loeb.- „Zresztą walka i tak może się okazać bardzo trudna, jeśli przeciw nam będzie zła pogoda: deszcz, mgła, błoto i ciemność… Ale ja i tak lubię ten rajd- jest naprawdę piękny.”
„Za to nasza sytuacja i cel, jaki sobie stawiamy, są zupełnie jasne. Musimy po prostu zająć punktowane miejsce wyższe niż Mikko Hirvonen” – mówi dalej Loeb.- „Oznacza to oczywiście wielką presję od startu do samej mety. To prawda, że nawet jeden drobny błąd może pokrzyżować nam plany i pozbawić szans na tytuł mistrzowski. Ale ja patrzę na to inaczej. Nie zamierzam za dużo rozważać na ten temat przed startem, bo tylko zwiększałbym ciążącą na mnie presję. Wolę skupić się na samej walce – stanąć na starcie, ruszyć i jechać tak, jak potrafię najlepiej. W tym sezonie stoczyliśmy już kilka bardzo zaciętych pojedynków – w Norwegii, w Finlandii, w Australii – i mam nadzieję, że tym razem też dostarczymy wielkich emocji.” [AKAPIT} Aby jak najlepiej przygotować się do decydującego starcia, zespół Citroen odbył w Walii czterodniowy trening. „Wszystko poszło dobrze. Wiem, że nasz Citroen C4 WRC będzie w tym terenie bardzo konkurencyjny – tak samo, jak w poprzednich edycjach. Wiem też, że Mikko startuje w najbliższą niedzielę w jakimś rajdzie w Walii, traktując to jako trening, więc i ja poświęcę niedzielę na dodatkowe przećwiczenie tych tras. Jestem pewien, że za tydzień obydwaj pojawimy się na starcie w szczytowej formie.”
Dani Sordo, który wypełnił swoje zespołowe zadania, przyczyniając się w wielkim stopniu do zgromadzenia przez zespół Citroen sumy punktów gwarantującej tytuł mistrzowski w kategorii Producentów, będzie mógł realizować w Walii swoje indywidualne ambicje i walczyć nawet o zwycięstwo. „To oczywiście nie oznacza, że wygram ten rajd, ale wystartuję pełen motywacji do walki z najlepszymi i zobaczymy, jakie efekty to przyniesie. Gdybym nie miał takich ambicji, nie musząc gromadzić punktów zespołowych, to równie dobrze mógłbym wcale tam nie jechać i zostać w domu. Mam nadzieję, że dzięki świadomości braku presji będę swobodniejszy i szybszy na trasie. W zeszłym roku zająłem miejsce na podium i wywalczyliśmy wtedy mistrzostwo wśród Konstruktorów. Treningi wypadły dobrze, świetnie czułem się za kierownicą, mam zaufanie do siebie i do samochodu. Gdyby rzeczywiście rajd zakończył się zwycięstwem Sordo przed Loebem, w niedzielę wieczorem wszyscy mielibyśmy wspaniały powód do radości.”
Trzy pytania do: Oliviera Quesnel
Citroen odniósł w Hiszpanii wielki sukces. Zdobył po raz piąty tytuł Rajdowego Mistrza Świata Konstruktorów. Jakim przeżyciem było dla Pana ogłoszenie wyników na mecie?
„Zdobycie tytułu mistrzowskiego na zakończenie perfekcyjnego występu obydwu załóg było oczywiście wielkim przeżyciem, czymś naprawdę wyjątkowym. Wszyscy członkowie naszego zespołu mogą gratulować sobie dobrze wykonanej roboty. Ten tytuł ma wielką wymowę i jest dla nas niezwykle ważny – nie zmienia tego nawet fakt, że w Klasyfikacji Kierowców sytuacja jest trudniejsza i jeszcze nie rozstrzygnięta. To wspaniały atut dla naszej marki: móc powiedzieć, że Citroen jest Rajdowym Mistrzem Świata.”
Sebastien Loeb i Mikko Hirvonen stoczą walkę o indywidualne mistrzostwo na trasie Rajdu Wielkiej Brytanii. Jak ocenia Pan tych dwóch kierowców?
„Mikko już od dwóch lat pokazuje, że jest zawodnikiem ze ścisłej światowej czołówki. W pełni dojrzałym, odpornym na presję – to kolejny fiński „Iceman”. Brakuje mu już tylko jednego – właśnie tytułu Mistrza Świata, o który walczy. Sebastien, mający na swoim koncie pięć takich tytułów z rzędu i 53 wygrane rajdy WRC, jest z kolei przyzwyczajony do gry o taką stawkę. Nie boi się nikogo ani niczego! Tym razem na jego korzyść przemawiać będzie druga, a nie pierwsza pozycja startowa. W warunkach, jakich się spodziewamy, moim zdaniem lepiej jest ścigać niż być ściganym. Mikko będzie musiał wybrać pomiędzy atakiem od pierwszych metrów a poświęceniem pewnego czasu na to, by przyjrzeć się i ocenić sytuację. Natomiast Loeb będzie mógł dostosowywać się do rozwoju wydarzeń na bieżąco.”
Dani Sordo może tym razem jechać bez presji, którą czuł na sobie przed Rajdem Hiszpanii. Sądzi Pan, że stać go na pierwsze w karierze zwycięstwo w WRC?
„Dani nie będzie w Walii jedynym zawodnikiem mogącym myśleć tylko o swoim wyniku, wolnym od zespołowych obowiązków. W identycznej sytuacji będą Sebastien Ogier, Petter Solberg i Jari-Matti Latvala. Wszyscy oni także bardzo pragną wygrać ten rajd! Ale istotnie, wydaje mi się, że kwestia zwycięstwa w Wlk. Brytanii wcale nie musi się rozstrzygnąć pomiędzy Loebem a Hirvonenem. Nie jestem pewien, czy akurat walijskie trasy są tym, co Dani lubi najbardziej, ale na pewno jest zdolny osiągnąć na nich bardzo dobry wynik. Zresztą wystarczy przypomnieć sobie edycję ubiegłoroczną: na 30-kilometrowym odcinku Resolfen zdeklasował rywali, dojeżdżając do mety z przewagą 18,5 s. nad kolejnym zawodnikiem w tabeli. Jeżeli uda mu się wygrać, będzie to dla niego ogromny krok naprzód i od tej pory już w każdym rajdzie i na każdej nawierzchni będzie walczył o zwycięstwo.”