... myślałam, bo przecież Fiat Linea miał należeć do segmentu C, a wygląda na klasę albo i dwie wyżej. Wręcz limuzyna! A z przodu? Skojarzenia z Maseratti jak najbardziej uprawnione.
Boczna linia nadwozia Fiata Linea pięknie wzbogaca rzeczywistość. A rzeczywiste wymiary każą zakwalifikować samochód do segmentu C. Ale na jego szczyt. Długość - 4,56 metra, szerokość - 1,73 m, wysokość - 1,5 m, rozstaw osi - 2,6 m, bagażnik o pojemności 500 litrów.
Sprawcą mojego zadziwienia - ba, nawet zauroczenia czystymi, eleganckimi liniami jest Centro Stile Fiata, które charakterystyczny "family feeling" Fiata (obecny już w Grande Punto i Bravo), przekuło w opływowego, eleganckiego sedana.
Także w środku linie są harmonijne, dobrze współgrają z zewnętrznymi i tworzą przytulne wnętrze, pełne światła i gwarantujące ponadklasową przestronność oraz wysoki komfort pod względem ergonomii i przestrzeni dla kierowcy i pasażerów. Potwierdzeniem tego są również wysmakowane materiały oraz zestawienia chromatyczne.
Silniki, w jakie wyposażona jest (i będzie) Linea są nieduże, ale sprawne. Mają dzięki temu łączyć doskonałe osiągi z małym zużyciem paliwa i absolutnym poszanowaniem dla środowiska (wszystkie spełniają wymogi normy Euro 4). Na początek są to silnik benzynowy (1.4 o mocy 77 KM) i turbodiesel (1.3 Multijet 16V, 90 KM, z turbosprężarką o zmiennej geometrii), obydwa współpracujące z mechanicznymi 5 biegowymi skrzyniami. Później dołączy do nich jednostka 1.4 16V Turbo o mocy 120 KM należąca do nowej rodziny T-Jet.
Linea będzie oferowana w trzech wersjach wyposażenia – Active, Dynamic i Emotion oraz w jedenastu kolorach nadwozia. Wśród elementów wyposażenia znajdziemy urządzenia właściwe wyższym segmentom – od automatycznej klimatyzacji, przez system łączności bezprzewodowej Blue&Me z wejściem USB i tempomat Cruise Control, po czujniki deszczu, zmierzchu i parkowania. Możliwych kombinacji jest naprawdę dużo, a stosunek ceny do wyposażenia należy uznać za atrakcyjny. To naturalne, że gdy kupujemy samochód w którejś ze standardowych kompletacji, albo - pisząc po ludzku – gdy kupujemy pakiety wyposażenia, płacimy znacznie mniej niż zapłacilibyśmy za wszystkie składowe, kalkulowane osobno.
Konstruktorzy Fiata Linea zadbali także o wysoki poziom bezpieczeństwa. Mamy tu sześć poduszek powietrznych, dostępnych – w zależności od wersji i rynków – w wyposażeniu seryjnym. Fiata Linea wyposażono ponadto w ABS najnowszej generacji wraz z systemem EBD, a na zamówienie - ESP. Interesującą nowością jest system Hill Holder (integralna część ESP), który pomaga kierowcy ruszyć pod górę. Gdy tylko czujnik przyspieszenia wzdłużnego zasygnalizuje, że oto stoimy w korku na którymś z wjazdów np. na Trasę Toruńską, centralka przygotowuje się do interwencji przy włączonym pierwszym biegu i wciśniętym pedale hamulca i sprzęgła.
System utrzymuje stałe ciśnienie w przednich zaciskach hamulcowych przez około 1,5 sekundy po zwolnieniu pedału hamulca, my zaś możemy zapomnieć o ruszaniu pod górę z ręcznego. Zaimek „my” dotyczy w równym stopniu kobiet, jak i mężczyzn.
Sebastian Granica, kierownik warszawskiego salonu Euromobil, szczerze cieszy się na obecność sedana w gamie Fiata. I trudno mu się dziwić, bo aut w czterodrzwiowych nadwoziach, zwłaszcza ładnych, brakuje. Tymczasem popularność sedanów na polskim rynku kształtuje się wyraźnie powyżej średniej europejskiej. Jestem przekonana, że nie tylko zdeklarowani zwolennicy czterodrzwiowych nadwozi nie przejdą obok Fiata Linea obojętnie. Zatem sukces?
Jeżeli chcieliby Państwo poznać Lineę, to zaplanowane na ten weekend dni otwarte są ku temu znakomitą okazją.