...w tym sezonie zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata FIA. Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila ukończyli przedostatnią rundę mistrzostw świata na drugim miejscu.
Było to już trzecie w tym sezonie podwójne zwycięstwo Forda. Wcześniej kierowcy spod znaku „błękitnego owalu” zajmowali dwa najwyższe stopnie podium w Szwecji i w Turcji. Zdobyte w Japonii punkty pozwoliły Fordowi zachować szanse na trzeci z rzędu tytuł mistrza świata w klasyfikacji zespołów fabrycznych. Przed kończącym sezon Rajdem Wielkiej Brytanii Ford, broniący tytułu mistrza świata ma 11 punktów straty do lidera.
Hokkaido, najbardziej wysunięta na północ japońska wyspa gościła przedostatnią rundę mistrzostw świata. Bazą rajdu był nowoczesny stadion Sapporo Dome. Walka o zwycięstwo w Rajdzie Japonii rozegrała się szutrowych OS-ach wśród lasów położonych na południe i wschód od Sapporo. W piątek kierowcy rywalizowali przeważnie na wąskich i krętych trasach, a drugiego i trzeciego dnia próby były znacznie szybsze i prowadziły po szerszych drogach.
Warunki na trasie rajdu były niezwykle trudne. Opady deszczu i śniegu sprawiły, że nawierzchnia była bardzo miękka i tworzyły się w niej głębokie koleiny. Przelotne deszcze spowodowały powstanie kałuż na trasach niedzielnych OS-ów, a po zimnej nocy na drogach zdarzały się fragmenty pokryte lodem. Kierowcy pokonali 25 prób sportowych o łącznej długości 310.61 km.
Hirvonen objął prowadzenie na pierwszym OS-ie w piątek rano i utrzymał je aż do mety. 28-letni Fin wypracował w piątek bezpieczną przewagę nad Latvalą. Nie naciskani przez rywali Finowie z zespołu Forda dominowali także w sobotę, a w niedzielę, w wyjątkowo zdradliwych warunkach utrzymali swoje pozycje. Hirvonen wygrał 11 OS-ów i po raz trzeci w tym sezonie wygrał rajd zaliczany do mistrzostw świata. 23-letni Latvala był najszybszy na czterech próbach i po raz pierwszy od czerwca ukończył rajd na podium.
„Jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale straciłem szanse na tytuł mistrza świata. To duże rozczarowanie” powiedział Hirvonen. „Daliśmy z siebie wszystko, ale nie wystarczyło to, aby przeszkodzić Sebastienowi Loebowi w zdobyciu tytułu, na który zasłużył. Gratuluję mu! Warunki były zmienne, a weekend okazał się bardzo trudny i nerwowy. Ani na chwilę nie mogłem zwolnić. W niedzielę, gdy trasy były mokre, nie chciałem za bardzo ryzykować. Samochód wielokrotnie wymykał się spod kontroli, a kilka razy musiałem się ratować przed wypadnięciem z trasy.
„Tytuł mistrza świata w klasyfikacji kierowców jest już poza moim zasięgiem, ale wciąż mamy szanse na zwycięstwo w klasyfikacji zespołów fabrycznych i właśnie na tym musimy się teraz skupić” dodał Hirvonen.
Bardzo zadowolony był także Latvala. Po raz pierwszy od czerwcowego Rajdu Turcji udało mu się stanąć na podium. „To fantastyczne uczucie. Znów znalazłem się w pierwszej trójce na mecie rajdu szutrowego. Po nieudanych występach w sierpniu, teraz dobrze pojechałem trzeci rajd z rzędu. Bardzo mi zależało na tym wyniku. To były chyba najgorsze warunki, jakie kiedykolwiek widziałem. Nie jestem w stanie opisać, ile wody było na trasach prowadzących przez lasy. Samochód ślizgał się cały czas. Kilka razy miałem sporo szczęścia, wychodząc cało z opresji”, powiedział.
„Trudne rajdy bardzo odpowiadają Fordowi Focus RS WRC, to niewiarygodnie wytrzymały samochód. Przez cały weekend nie mieliśmy żadnych problemów. Kiedy trzeba atakować na nierównych i trudnych trasach, bardzo pomaga świadomość, że mogę liczyć na wytrzymałość samochodu” dodał Latvala.
Dyrektor zespołu BP Ford Abu Dhabi, Malcolm Wilson powiedział, że zespół osiągnął w Japonii rezultat marzeń. „Dla wszystkich w zespole Forda był to bardzo trudny weekend z powodu piątkowego wypadku, w którym obrażeń doznał Patrick Pivato. Jestem pełen uznania dla obydwu kierowców, którzy mimo ciągle zmieniających się warunków drogowych popisali się doskonałą jazdą. Dzięki nim wciąż mamy szanse na mistrzostwo w klasyfikacji zespołów fabrycznych”, powiedział Malcolm Wilson.
Dyrektor działu sportu Ford of Europe, Mark Deans powiedział: „Zajęliśmy pierwsze i drugie miejsce w niezwykle trudnym rajdzie. To zasługa ludzi i samochodów. Zespół ciężko pracował na wynik, którego bardzo potrzebowaliśmy. Pojedziemy do Wielkiej Brytanii, aby walczyć o trzeci z rzędu tytuł mistrzów świata w klasyfikacji zespołów fabrycznych. Przyrzekliśmy walczyć do końca sezonu, a dzięki dobremu występowi w Japonii znów liczymy się w rywalizacji o mistrzostwo świata.”
Trzecie miejsce wystarczyło Sebastienowi Loebowi (Citroen) do zdobycia piątego w karierze tytułu mistrza świata. Chris Atkinson (Subaru) ukończył rajd na czwartym miejscu. Per-Gunnar Andersson (Suzuki) osiągnął metę jako piąty, wyprzedzając swojego kolegę z zespołu, Toni Gardemeistera. Za kierowcami Suzuki na mecie zameldował się Matthew Wilson (Ford), a punkt za ósme miejsce zdobył Petter Solberg (Subaru).
Następny rajd Sezon Rajdowych Mistrzostw Świata tradycyjnie zakończy Rajd Wielkiej Brytanii. Szutrowa impreza z bazą w Cardiff odbędzie się w dniach 4–7 grudnia.