Druga załoga zespołu BP Ford Abu Dhabi World Rally Team Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila, która prowadziła przez długi czas ukończyła rajd na czwartym miejscu po dramatycznej walce do ostatniego odcinka. W niedzielne popołudnie Sebastien Loeb wjechał na metę rajdu jako zwycięzca, Mikko Hirvonen był drugi, a Latvala piąty. Kilka godzin później zespół sędziów sportowych podjął decyzję o ukaraniu załóg Citroena doliczeniem minuty za odstępstwo techniczne, w wyniku czego Hirvonen awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji rajdu, a Latvala na czwarte.
Dziesiąta runda WRC Rajd Australii, organizowany do roku 2006 na zachodzie kraju, powrócił do kalendarza po trzyletniej przerwie na wschodnim wybrzeżu kontynentu. Baza rajdu znajdowała się w kurorcie Kingscliff w Nowej Południowej Walii. Odcinki specjalne wytyczono na terenach położonych na południowy zachód od bazy, na szutrowych trasach o bardzo zmiennym charakterze, od wąskich, krętych duktów w lasach deszczowych po bardzo szybkie, szerokie, równe drogi. Załogi rywalizowały na 33 odcinkach specjalnych o łącznej długości 322.06 km, przeważnie przy suchej i ciepłej pogodzie.
Hirvonen, jako lider mistrzostw otwierał stawkę pierwszego dnia, przez co musiał „czyścić drogę” z warstwy luźnego szutru rywalom, którzy dzięki temu mieli już lepszą przyczepność. Pomimo to, stracił niewiele czasu. Jechał bardzo szybkim tempem i po pierwszym dniu był piąty. Sobotni etap ukończył na drugim miejscu, a różnica w pierwszej trójce klasyfikacji wynosiła jedną dziesiątą sekundy!
Ostatniego dnia 29-letni Fin znów musiał jechać jako pierwszy. Wskutek tego nie był w stanie stawić czoła Sebastienowi Loebowi, z którym przegrał walkę na OS-ach różnicą 12,5 sekundy, ale stoczył dramatyczny pojedynek o drugie miejsce z Danim Sordo. Kolejność zmieniała się pięciokrotnie na dziesięciu odcinkach, ale na decydującym ostatnim OS-ie Hirvonen rozstrzygnął losy tej walki na swoją korzyść.
"To był bardzo trudny weekend. Stoczyliśmy fantastyczną walkę," powiedział Hirvonen. "Jechałem pełnym gazem od startu do mety. Kluczowym czynnikiem była moja pozycja w kolejności startu na ostatnim etapie. Nie mogłem jechać szybciej. Gdyby Loeb był w tej sytuacji, wynik walki na OS-ach mógłby być inny. Tam, gdzie było mokro, jechałem jego tempem, ale na suchych partiach traciłem cenne sekundy," powiedział Hirvonen na mecie, przekonany, że zajął drugie miejsce w rajdzie.
Latvala perfekcyjnie wykorzystał swoją dalszą pozycje w porządku startu pierwszego dnia i był liderem w piątek wieczorem, co jednak oznaczało, że w sobotę to on musiał czyścić drogę. Dzielnie odpierał ataki rywali przez większą część etapu, zanim stracił prowadzenie, a potem spadł na czwarte miejsce po uszkodzeniu opony. Podobny incydent podczas niedzielnego etapu kosztował Fina 50 sekund i stratę kolejnej pozycji.
"Początek rajdu był dla mnie fantastyczny, ale sobotnie popołudnie i niedziela nie były już tak udane," przyznał Latvala. "Dwa błędy spowodowały uszkodzenie opony i oznaczały duże straty. Kto wie, co by się stało, gdyby nie moje błędy. Z jednej strony jestem rozczarowany wynikiem, ale i zadowolony, bo moje tempo było na tyle dobre, że prowadziłem przez połowę rajdu. Jazda na czele stawki okazała się trudniejsza, niż sądziłem. Chyba było więcej luźnego szutru, niż myślałem po zapoznaniu z trasą."
Trzecia załoga zespołu w kolejnym Fordzie Focus RS WRC Khalid Al Qassimi z Abu Dhabi i Michael Orr została sklasyfikowana na 19 miejscu. Załoga nie ukończyła pierwszego etapu po uderzeniu w pień drzewa i uszkodzeniu układu kierowniczego, ale powróciła do rywalizacji w systemie SupeRally, kończąc dwa kolejne etapy.
Dyrektor zespołu BP Ford Abu Dhabi Malcolm Wilson był na mecie zadowolony z wyniku, przekonany, że Hirvonen ukończył rajd na drugim miejscu, utrzymując prowadzenie w klasyfikacji WRC, a Latvala – na piątym. "Trzy załogi rozpoczęły trzeci dzień w jednej dziesiątej sekundy, co gwarantowało emocje aż do mety. Mikko jechał pod sporą presją. Przez dwa z trzech etapów musiał jechać jako pierwszy, wskutek czego stracił sporo czasu," powiedział.
Dyrektor działu sportu motorowego Ford of Europe Gerard Quinn powiedział: "To był jeden z najbardziej ekscytujących rajdów od dłuższego czasu. Od początku rajdu pięciu kierowców walczyło o zwycięstwo, a jeszcze ostatniego dnia trzech wystartowało z równymi szansami na wygraną. W klasyfikacji kierowców będziemy zapewne świadkami walki o tytuł do końca mistrzostw."
Po szczegółowym badaniu kontrolnym zespół sędziów sportowych Rajdu Australii otrzymał raport delegata technicznego FIA, z którego wynikało, że łącznik przedniego stabilizatora w samochodach Citroen nie jest zgodny z homologacją pojazdu i podjął decyzję o nałożeniu na trzy załogi Citroena kary jednej minuty. W wyniku tej decyzji Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen zostali zwycięzcami rajdu, a Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila awansowali z piątego na czwarte miejsce.
Oznacza to, że Hirvonen ma przed Rajdem Hiszpanii pięć punktów przewagi nad Loebem, a w klasyfikacji zespołów Ford traci do lidera 13 punktów.
"Szkoda, że po trzech dniach porywającej walki klasyfikacja została ustalona w sali posiedzeń komisji sędziowskiej," powiedział Hirvonen. "Ja w podobny sposób straciłem punkty dwa lata temu w Portugalii, więc domyślam się, jak czują się teraz nasi rywale, zwłaszcza Sebastien. Ta decyzja ma duży wpływ na klasyfikację mistrzostw. Jedziemy do Hiszpanii z pięciopunktową przewagą nad rywalami."
Matthew Wilson i Scott Martin z zespołu Stobart VK M-Sport ukończyli rajd na szóstym miejscu. Kolejną pozycję zajęli ich koledzy z zespołu Henning Solberg i Cato Menkerud, którzy podróżowali z przygodami. Wskutek problemów z hamulcami, spadli w niedzielę po południu na ósme miejsce za załogę zespołu Munchi's Ford Federico Villagra i Jorge Perez Companc, ale na ostatnim odcinku ponownie wyprzedzili Argentyńczyków.
Następny rajd
Serial WRC powraca do Europy. Przedostatnia runda w tegorocznym kalendarzu to drugi w tym sezonie rajd asfaltowy. Rally de España czyli Rajd Hiszpanii odbędzie się w dniach 1 – 4 października.