... zwyciężyli po 3 dniach rywalizacji na leśnych drogach pokrytych lodem z przewagą 42,3 sekundy. Dzięki tej wygranej Ford zwiększył liczbę zwycięstw w historii WRC do 74 i został współliderem tabeli wszechczasów. Druga załoga zespołu – Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila ukończyła rajd na trzecim miejscu. Podwójne podium dla Forda oznacza, że marka spod znaku błękitnego owalu jest liderem mistrzostw świata z 10-punktową przewagą po pierwszej z trzynastu rund.
Rajd Szwecji to jedyny prawdziwie zimowy rajd w tegorocznym kalendarzu. Załogi ścigały się na 21 odcinkach specjalnych o łącznej długości 345,15 km. Temperatura sięgała -22ºC, ale słoneczna pogoda sprawiła, że rywalizacja przebiegała w niemal pocztówkowej scenerii wśród szwedzkich lasów. Trasy odcinków specjalnych pokryte były śniegiem, pod którym znajdowała się warstwa lodu, bardziej miękka, niż zwykle. Dlatego podczas drugich przejazdów OS-ów kierowcy jechali miejscami po szutrze, przez co opony gubiły kolce zapewniające przyczepność na zimowej nawierzchni.
Hirvonen zawdzięcza zwycięstwo w dużej mierze znakomitej strategii. Pierwszy dzień rajdu ukończył na prowadzeniu z przewagą 6,2 sekundy. W sobotę powiększył przewagę, zyskując aż 16 sekund nad Loebem na 2 odcinkach, gdy zdecydował się założyć nowe opony Pirelli Sottozero na przód, a w niedzielę zapewnił sobie swoje dwunaste zwycięstwo w karierze.
"W zeszłym roku przegrałem tytuł różnicą zaledwie jednego punktu. W tym sezonie muszę wygrać jeszcze więcej rajdów, jeżeli chcę walczyć o tytuł, dlatego zwycięstwo w pierwszej rundzie to perfekcyjny wynik na początek sezonu," powiedział Hirvonen. "To zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się wygrać jeszcze sporo rajdów. Po raz pierwszy w karierze wygrałem pierwszą rundę w sezonie. Starałem się jechać jak najbardziej agresywnie od samego startu. Wczorajsza decyzja o zmianie opon była ryzykowna, ale opłacalna. Właśnie takie decyzje przesądzają często o wygranej lub porażce.
"Rajd był bardzo trudny dla opon, bo było sporo fragmentów szutrowych, gdzie ogumienie szybko się niszczyło. Przed ostatnim odcinkiem bardzo obawiałem się o ich stan. Jak mówiłem, jestem w tym sezonie bogatszy o ubiegłoroczne doświadczenia i myślę, że było to widać w Rajdzie Szwecji. Teraz postaram się kontynuować udaną passę w kolejnych rajdach," dodał Hirvonen.
Latvala, którego zadaniem było wspieranie Mikko, wywiązał się ze swojej roli wręcz perfekcyjnie. 24-latek zakończył pierwszy dzień na czwartym miejscu, nieco sfrustrowany słabszym, niż zazwyczaj tempem. W sobotę po wprowadzeniu zmian w ustawieniu samochodu zaczął jechać bardzo szybko i zmusił Daniela Sordo do dwóch kolejnych błędów, awansując na trzecia pozycję. W niedzielę Latvala jechał już bez ryzyka, aby osiągnąć metę na podium. Pomimo to wygrał dwa ostatnie odcinki, podnosząc liczbę swych zwycięstw oesowych do pięciu.
"Ten wynik dodał mi wiary w moje umiejętności," powiedział. "Zrobiłem to, co do mnie należało, jadąc równym, pewnym tempem. To wspaniały początek sezonu dla naszego zespołu. To nie był łatwy rajd. W piątek nie mogłem osiągnąć zadowalającego tempa. To było frustrujące, ale w sobotę było już wszystko ok. Dzięki temu mogłem jechać dużo szybciej."
Trzeci kierowca zespołu Khalid Al Qassimi z Abu Dhabi i jego brytyjski pilot Michael Orr finiszowali na 13 miejscu. "Chciałem w Szwecji nauczyć się jak najwięcej i to mi się udało. Mam niewielkie doświadczenie w jeździe w takich warunkach, ale z każdym odcinkiem jechało mi się coraz pewniej. Na odcinkach czyhało na nas sporo niespodzianek, ale mieliśmy sporo dobrej zabawy," powiedział Al Qassimi.
Dyrektor zespołu BP Ford Abu Dhabi Malcolm Wilson był po rajdzie pełen uznania dla Hirvonena. "Drugiego dnia Mikko popisał się wprost genialną taktyką. Posunięcie z nowymi oponami było naprawdę mistrzowskie. Mikko wspaniale wykorzystał swoje doświadczenie. Przez ostatnie lata robił stałe postępy, a teraz jest w stanie pokonać najlepszego kierowcę świata. Jari-Matti perfekcyjnie wspierał Mikko. Nie mogę sobie wyobrazić bardziej udanego początku sezonu," powiedział Malcolm Wilson.
Dyrektor działu sportu motorowego Ford of Europe Gerard Quinn powiedział: "Zwycięstwo na początek sezonu jest zawsze ważne i dlatego bardzo nam na nim zależało. Osiągnęliśmy je dzięki profesjonalizmowi całego zespołu, a trzeba pamiętać, że rajd odbywał się w bardzo trudnych warunkach. Dzięki temu jesteśmy liderami mistrzostw w obydwu klasyfikacjach. Teraz już tylko jedna wygrana dzieli Forda od momentu, gdy nasza marka będzie mogła pochwalić się największą liczbą zwycięstw w historii WRC."
Następny rajd
Rajdowe Mistrzostwa Świata opuszczają teraz Europę. Kolejne cztery rundy odbędą się poza starym kontynentem, a najbliższa z nich to Rajd Meksyku, który odbędzie sie z bazą w mieście Leon w dniach 4 – 7 marca.