Na tegorocznym berlińskim pokazie samochodowym Ford zaprezentował nowe Mondeo, pokazane już kilkanaście dni temu na paryskim autosalonie, a oprócz tego najnowszą wersję off-roaderów: Maverick i Explorer.
Poza tym zobaczyć w Berlinie można nowe Forda Ka Royal, wariant ze szczególnie ekskluzywnym wyposażeniem, Pumę z nowym napędem oraz podrasowaną wersję Ambiente Forda Focusa. Obecne są także samochody użytkowe, takie jak Ford Transit i pick-up Ranger.
Ford Explorer
Najnowsza wersja od lat najczęściej sprzedawanego off-roadera Forda Explorera ma według producenta największe wnętrze w swojej klasie. Stało się to możliwe dzięki powiększonemu o 50 mm rozstawowi osi i o 50 mm powiększony rozstaw kół. Oprócz tego karoserii Explorera nadano nowy kształt, a wnętrze urządzono w nowym stylu.
Ford Explorer
Oprócz przerobionego 4-litrowego silnika benzynowego V6 o mocy 150 kW (204 KM) do oferty należą także 2,5-litrowy turbodiesel o mocy 105 kW (140 KM) common-rail oraz 4,6-litrowy silnik V8 o mocy 169 kW (230 KM). Koła Explorera zostały indywidualnie zawieszone zarówno z przodu, jak i z tyłu. Samochód dostępny będzie w dwóch wariantach wyposażenia, podstawowym i Limited.
Ford Maverick
Nowy Ford Maverick dysponuje licznymi unowocześnieniami, m.in. nową karoserią, indywidualnym zawieszeniem kół oraz stałym napędem na obie osie ze zmienną dystrybucją momentu obrotowego. Do pojazdu wyposażonego w potężne, poszerzone błotniki można dołączyć przyczepę o masie do 1,7 tony. Samochód może napędzać jeden z dwóch silników: 2,0-litrowy, czterocylindrowy, benzynowy o mocy 91 kW (124 KM) współpracujący z pięciobiegową skrzynią lub 3,0-litrowy motor V6 o mocy 145 kW (197 KM) z czterobiegową skrzynią automatyczną.
Hydrauliczny układ kierowniczy ułatwia manewry na zatłoczonych parkingach lub trudnym terenie. O bezpieczeństwo pasażerów dbają poduszki powietrzne (dla kierowcy, pasażera na przednim siedzeniu i boczne) oraz napinacze pasów.
Ford Mondeo
W centrum uwagi na ekspozycji Forda w Berlinie znajduje się oczywiście całkiem nowy Ford Mondeo w trzech wariantach nadwozia: sedan, hatchback i kombi. Patrząc na ten samochód, można od razu stwierdzić, że elementy typowego dla Forda designu new-edge przeszły już dalszą ewolucję.
Wynik przeróbek: według producenta to największa przestrzeń dla pasażerów na tylnych siedzeniach dostępna w tym segmencie, dzięki rozstawowi osi powiększonemu o 50 mm. Część bagażowa mieści 500 litrów a model kombi (Turnier) oferuje pojemność od 540 do 1700 l. Wspólnie z nowym modelem Mondeo swą premierę świętują nowe silniki benzynowe i diesle z wtryskiem bezpośrednim o pojemności skokowej 2,0 l, szesnastoma zaworami, o mocy 85 kW (115 KM) i 66 kW (90 KM). Motory benzynowe o pojemności skokowej 1,8 l uzyskuje moc maksymalną 81 kW (110 KM) i 92 kW (125 KM), a dwulitrowy- 107 kW (145 KM).
Ford Mondeo
Wszystkie jednostki benzynowe spełniają warunki normy Euro-4, dotyczącej emisji spalin, norma ta od 2005 roku obowiązywać będzie w Unii Europejskiej. Silnikiem znajdującym się na szczycie listy dostępnych napędów jest znany już 2,5-litrowy Duratec V6 o mocy 125 kW (170 KM) przy 6000 obr/min jednak został on poddany modernizacji. On także spełnia warunki normy Euro-4.
Nowy, 115-konny diesel osiąga maksymalny moment obrotowy 280 Nm już przy 1900 obr/min. Ford Mondeo dysponuje systemem "intelligent protection", który chroni pasażerów podczas zderzenia. Należą do niego takie elementy, jak:
- uwalniane stopniowo przednie poduszki powietrzne z systemem czujników, rozpoznających, jak poważny zdarzył się wypadek, w jakiej pozycji siedzi kierowca i czy miejsce obok kierowcy jest zajęte przez pasażera.
- poduszki powietrzne chroniące okolice głowy i ramion, które wystrzeliwują podczas wypadku z dachu i rozwijają się w ułamku sekundy od słupka przedniego do tylnego, pomiędzy oknami bocznymi, tworząc rodzaj ochronnej kotary
- boczne poduszki powietrzne chroniące okolice klatki piersiowej
- pirotechniczne napinacze pasów
- ograniczniki napięcia pasów
- aktywne zagłówki
Mondeo dysponuje seryjnie hamulcami tarczowymi przy wszystkich kołach, ABS-em z elektroniczną dystrybucją siły hamowania i asystentem hamowania (EBA). Przy pełnym hamowaniu z dużych prędkości dzięki asystentowi droga hamowania skraca się o 10-20 procent, jak obiecuje producent.