Funkcja ta działa podobnie jak elektroniczny mechanizm różnicowy. Rozkłada on odpowiednio moment obrotowy między koła na osi napędowej (w tym wypadku osi przedniej) w sposób nieodczuwalny dla kierowcy, jak twierdzi producent. W ten sposób zapobiega podsterowności i zwiększa przyczepność pojazdu do podłoża, jednocześnie sprawiając, że kierowca może precyzyjniej kontrolować samochód.
Ta technologia po raz pierwszy pojawi się w modelu forda na rynku północnoamerykańskim i jak wspomnieliśmy, będzie należeć do wyposażenia standardowego Focusa.