...zaledwie 0,2 sekundy po najbardziej zaciętym i wyrównanym finiszu w historii rajdów. Druga załoga zespołu Mikko Hirvonen / Jarmo Lehtinen finiszowała na czwartym miejscu, zdobywając dwa bonusowe punkty za drugie miejsce na ostatnim odcinku Power Stage, przegranym różnicą zaledwie 0,046 sekundy.
Do tej pory najmniejszą różnicą na mecie w historii WRC było 0,3 sekundy. Taką właśnie przewagą Marcus Grönholm i Timo Rautiainen w Fordzie Focus RS WRC wygrali w 2007 roku Rajd Nowej Zelandii. Dzięki punktom zdobytym w Jordanii, zespół Ford Abu Dhabi jest współliderem klasyfikacji producentów WRC. Hirvonen jest drugi w punktacji kierowców, zaledwie dwa punkty za liderem, a Latvala czwarty ze stratą ośmiu punktów.
Rajd został skrócony z planowanych trzech do dwóch dni wskutek opóźnionego przybycia ciężarówek z wyposażeniem zespołów. Statek przewożący sprzęt z Triestu we Włoszech do Hajfy w Izraelu opuścił port z opóźnieniem, podczas rejsu dwukrotnie miał awarię, a potem nie mógł wejść do portu przeznaczenia z powodu złej pogody.
W rezultacie załogi rywalizowały na 14 odcinkach specjalnych o długości 259,56 km, z których większość położona była poniżej poziomu morza. Temperatura przekraczała 30ºC. Twarde szutrowe nawierzchnie odcinków specjalnych w połączeniu z upałem stworzyły trudne wyzwanie dla kierowców, samochodów i opon. Na szczęście nowe ogumienie firmy Michelin sprostało zadaniu i żaden z kierowców Forda nie zanotował przebicia opony podczas rajdu.
Latvala ukończył piątkowy etap na trzeciej pozycji. Fin zwolnił celowo na ostatnim OS-ie dnia i poświęcił 20 sekund, aby stracić drugie miejsce i tym samym zapewnić sobie lepszą pozycję na starcie decydującego etapu. Niewiele brakowało, a ta pokerowa zagrywka przyniosłaby zamierzony efekt. W sobotę Latvala wykorzystał fakt, że jechał po drodze oczyszczonej przez dwie jadące przed nim załogi. Dzięki trzem wygranym odcinkom odrobił stratę do rywali i objął prowadzenie przed ostatnim OS-em.
Rajd zakończył się dramatycznym pojedynkiem o zwycięstwo, ale jestem ogromnie rozczarowany przegraną, powiedział 26-letni Fin. Porażka po zaciętej walce tak minimalną różnicą jest naprawdę bolesna. Na ostatnim odcinku popełniłem kilka niewielkich błędów, ale nie miałem wyboru – musiałem atakować. Przez cały dzień bardzo ryzykowałem i niewiele brakowało, aby to się opłaciło. Serce skakało mi do gardła, gdy kilka razy omal nie uderzyłem w potężny kamień na trasie. Po raz czwarty z rzędu stanąłem na podium i zdobyłem cenne punkty. Samochód spisywał się doskonale przez cały weekend, a to pozwala myśleć z optymizmem o kolejnych rajdach szutrowych.
Hirvonen stracił w piątek ponad 2 minuty otwierając stawkę i czyszcząc śliską szutrową nawierzchnię rywalom, a dodatkowo na ostatnim odcinku zmagał się z defektem wspomagania układu kierowniczego. 30-letni Fin stracił w ten sposób szanse walki o zwycięstwo i ukończył etap na piątym miejscu, ale w sobotę rano wygrał dwa odcinki i awansował na czwartą pozycję. Do swojego dorobku dorzucił dwa punkty bonusowe za drugie miejsce na końcowym odcinku.
Starałem się oszczędzać opony z myślą o Power Stage, powiedział. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby zdobyć komplet bonusowych punktów, ale przegrałem pojedynek różnicą kilku setnych sekundy. To był trudny weekend, bo w piątek musiałem czyścić drogę. Jestem zadowolony, bo pomimo problemów utrzymałem wysoką pozycję w klasyfikacji mistrzostw. Dwa wygrane odcinki w sobotę dodały mi pewności siebie i potwierdziły, że osiągi samochodu są znakomite.
Khalid Al Qassimi i Michael Orr w trzecim Fordzie Fiesta RS WRC finiszowali na ósmym miejscu. Kierowca z Abu Dhabi czuł się bardzo dobrze w warunkach podobnych do tych, jakie można spotkać w jego ojczyźnie. To był trudny rajd, powiedział. Starałem się znaleźć dobre tempo i jechać nim przez cały weekend. Ten plan się powiódł. Trasa była naprawdę trudna. Kilka razy szczęśliwie udało się nam wyjść z opresji, powiedział Al Qassimi.
Dyrektor zespołu Ford Abu Dhabi Malcolm Wilson był pod wrażeniem pojedynku Latvali o zwycięstwo. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak bardzo musiał być rozczarowany po tak twardej walce. To był najbardziej zacięty pojedynek w historii WRC. Nasze tempo było podczas tego weekendu wspaniałe. Wygraliśmy siedem odcinków specjalnych. To daje nam zastrzyk optymizmu, bo wiemy, że Ford Fiesta RS WRC jest w stanie wygrywać na szutrach.
Dyrektor działu sportu motorowego Ford of Europe Gerard Quinn był pełen podziwu dla zespołu. Po spóźnionym przybyciu ciężarówek ze sprzętem zespół dokonał niemal cudu, przygotowując się do rajdu w ekspresowym tempie, chociaż czasu było bardzo mało. Wielu ludzi pracowało całą noc bez chwili odpoczynku, mając w perspektywie kolejny cały dzień pracy. Bardzo dziękuję wszystkim za ciężką pracę.
Następny rajd
Piąta runda WRC to szutrowy Rally d'Italia Sardegna z bazą w mieście Olbia na Sardynii, który odbędzie się w dniach 5 – 8 maja. Po problemach transportowych przed Rajdem Jordanii, sprzęt zespołu Ford Abu Dhabi pojedzie na Sardynię inną drogą, niż wcześniej zaplanowana. Już w niedzielę wczesnym rankiem ciężarówki wyjechały do izraelskiego portu w Hajfie. Stamtąd, w niedzielny wieczór wyruszyły promem do Salerno w południowej części Włoch, gdzie dotrą trzy dni później. Następnie kolejny statek przewiezie całe wyposażenie do Cagliari na Sardynii, a ostatni etap podróży to droga do miasta Olbia. Samochody rajdowe powracają drogą powietrzną do siedziby M-Sport w Dovenby Hall, gdzie zostaną przygotowane do startu na Sardynii.