...doniesień o wyjątkowo słabych wynikach sprzedaży modeli elektrycznych na całym świecie – mimo olbrzymich nakładów na reklamę tego typu samochodów i mimo ulg, na jakie użytkownicy elektrycznych pojazdów mogą liczyć w niektórych krajach).
Przypomnijmy, że Audi A2 w formie konceptu samochodu elektrycznego zadebiutowało oficjalnie dwa lata temu na Międzynarodowym Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Czterodrzwiowe studium zostało skonstruowane głównie z aluminium. Do budowy użyto również polimeru wzmocnionego włóknem węglowym i innych lekkich materiałów, a to może oznaczać tylko jedno – wysokie koszty produkcji.
Czteroosobowy hatchback ważył zaledwie nieco ponad 1100 kg i wyróżniał się podłogą o konstrukcji przypominającej kanapkę, dzięki której baterie litowo-jonowe można było umieścić pod przedziałem pasażerskim, podczas gdy elektryczny silnik o mocy 114 KM napędzał koła przednie za pośrednictwem jednobiegowej przekładni. Audi A2 miało wyróżniać się zasięgiem 200 km po jednokrotnym naładowaniu baterii i krótkim czasem uzupełniania energii (ok. 4 h).
Audi na początku twierdziło, że A2 w wersji produkcyjnej ukaże się w 2014 roku, zarówno w wariancie czysto elektrycznym, jak i jako hybryda typu plug-in. Brytyjski magazyn Autocar doniósł jednak ostatnio, że koncept A2 nie doczeka się wersji przeznaczonej do masowej sprzedaży. Reakcje potencjalnych odbiorców po premierze nie były dość entuzjastyczne, a niedawno światło dzienne ujrzały twarde liczby dotyczące sprzedaży w segmencie pojazdów elektrycznych w Europie i okazało się, że popyt nie jest wystarczający (np. Nissan LEAF sprzedał się w zeszłym roku w liczbie niecałych 6800 egzemplarzy, podczas gdy producent zamierzał pozbyć się z magazynów aż 20 000 egzemplarzy). Doświadczenie zdobyte podczas przygotowywania konceptu A2 Audi chce wykorzystać w innych ekologicznych modelach.