Nowe Audi A5 jest pierwszym modelem zbudowanym na platformie Premium Platform Combustion (PPC). Dzięki temu projektanci i inżynierowie mogli wspólnie pracować nad nowym modelem, planując jego wszystkie elementy w taki sposób, aby w pełni oddawał wszystkie cechy Audi – sportowy wygląd, jakość premium oraz pewną sylwetkę i prowadzenie. Projektant nadwozia Jakob Hirzel opowiada o pięciu najważniejszych elementach stylistycznych Audi A5, które są dla niego szczególnie ważne.
Od samego początku zamysł projektu nowego Audi A5 był jasny: auto musi mieć sportowy wygląd połączony z doświadczeniem premium i pewną sylwetką na drodze. Dzięki temu, że model jest oparty na nowej platformie Premium Platform Combustion (PPC), zespół projektantów od najwcześniejszych faz produkcji był zaangażowany w cały proces. We współpracy z inżynierami, którzy pracowali nad platformą, mogli wcześniej rozplanować cały wygląd zewnętrzny i idealnie dopasować go i połączyć z innowacyjnymi rozwiązaniami technicznymi.
– To było dla nas niezwykłe szczęście, że mogliśmy pracować z inżynierami już na tak wczesnym etapie produkcji. Mogliśmy skoordynować kluczowe punkty z inżynierami: gdzie dokładnie znajduje się słupek A? Jakie są kształty szyb? Jak możemy wpłynąć na drzwi, aby móc modelować bok w napięty i mocny sposób, tworząc w ten sposób akcenty w grze światła i cienia? Rozwój platformy i rozwój projektu szybko zazębiły się jak dwa koła zębate. Dało to możliwości projektowe, za które jestem niezmiernie wdzięczny – mówi Jakob Hirzel, projektant nadwozia nowego Audi A5.
Proporcje
Jak podkreśla Jakob Hirzel, jest to jedna z najistotniejszych rzeczy, która wpływa na całkowity odbiór auta. Wszystkie elementy muszą ze sobą współgrać w odpowiedni sposób i być dopasowane do danego modelu i jego przeznaczenia.
– Wszystko ma tu znaczenie: długość maski, umiejscowienie kabiny, dopasowanie kół do nadwozia, krawędzie karoserii czy nawet rozmieszczenie i ustawienie szyb. Wszystko musi być zaprojektowane tak, aby wyrazić charakter auta i oddać jego moc i dynamikę. Proporcje nowego Audi A5 są idealne. Przód ma krótki zwis, a słupek A jest przesunięty do tyłu. Kabina znajduje się stosunkowo daleko z tyłu nadwozia. Tworzy to silną dynamikę, która jest widoczna nawet podczas postoju. Do tego dochodzi krótka pokrywa bagażnika, bardzo opływowo narysowana tylna szyba i pochylony słupek C, który nadaje Audi A5 tył przypominający coupé mimo dużej tylnej klapy – podsumowuje Hirzel.
Reflektory
Technologia oświetlenia jest kluczowa dla Audi. Również w przypadku Audi A5 nie jest inaczej – model oferuje cyfrowe światła LED do jazdy dziennej z przodu oraz cyfrowe tylne lampy OLED drugiej generacji z tyłu. Te ostatnie dysponują około 60 segmentami na cyfrowy panel OLED i coraz bardziej przyjmują rolę tylnych wyświetlaczy. Umożliwia to komunikację car-to-x i zwiększa bezpieczeństwo na drodze – na przykład za sprawą nowego oświetlenia komunikacyjnego. Dynamiczne efekty świetlne podczas otwierania i opuszczania samochodu odzwierciedlają estetykę ruchu jako część DNA oświetlenia Audi. To samo dotyczy aktywnej cyfrowej sygnatury świetlnej, która zapewnia nowy wymiar „ożywienia”. Trójwymiarowo zaprojektowane reflektory i tylne lampy oferują opcjonalne cyfrowe sygnatury świetlne, łącząc świat fizyczny z cyfrowym.
– Dzięki najnowszej technologii oświetleniowej mogliśmy zdecydować się na jeszcze węższą konstrukcję jednostek świetlnych. Wizualnie są one wyraźnie podzielone na dwie części, jasną u góry i ciemną u dołu, z ostrymi i precyzyjnymi liniami – mówi Jakob Hirzel.
Maska
Przód samochodu i maska to nie tylko element, który ma dobrze wyglądać i osłaniać silnik. To również część, która ma być bezpieczna w razie wypadku i musi spełniać wszystkie wymagania dotyczące ochrony pieszych. Podczas projektowania wszystko trzeba wziąć pod uwagę – niektóre obszary maski muszą być bardziej miękkie, a inne twardsze, aby jednocześnie chronić pieszych oraz pasażerów wewnątrz auta.
– Silniki spełniające nowe normy emisji spalin również wymagają w niektórych przypadkach większej przestrzeni montażowej. Wszystko to warunkuje projekt objętości maski i położenie jej przegubu. Dlatego w nowym A5 osłona Singleframe nie biegnie aż do przegubu maski i reflektorów, jak w wielu dotychczasowych modelach Audi. Zamiast tego zdecydowaliśmy się na przód z tak zwanym miękkim nosem. Oznacza to, że maska zaczyna się bardziej z tyłu, z bardzo cienkim, wyraźnym połączeniem w miejscu lakierowania, które można zauważyć dopiero na drugi rzut oka. Nadaje to nowemu A5 sportowy i głęboki wyraz z przodu, który wyraźnie odróżnia go od poprzednika – podkreśla Hirzel.
Dach
Kolejną niezwykle ważną dla projektanta cechą nowego Audi A5 jest łuk, w jakim narysowany został dach.
– Zainspirowały nas do tego legendarne modele Audi, m.in. TT pierwszej generacji. Wraz z proporcjami, łuk dachowy jest cechą, która najmocniej charakteryzuje nowego sedana A5. Był bardzo obecny w moich pierwszych szkicach i sprawia, że pojazd produkcyjny jest wyjątkowy. Napięty łuk kieruje moc w dół na tylne koło. Ta precyzyjna krzywizna aż do słupka D, gdzie łuk dachu spoczywa na tylnym kole, jest dla mnie niezwykle ważna i zmienia A5 w dynamiczną rzeźbę z dobrze wyważonym nadwoziem i mocną postawą na drodze. Jak dodaje Jakob Hirzel, podczas projektowania mocno skupili się również na pozycji kierowcy i jego odczuciu podczas jazdy. Linia dachu musi być zaprojektowana tak, aby była dynamiczna, ale jednocześnie nie na tyle niska, aby ograniczała widoczność czy poczucie przestronności dla kierowcy i pasażerów.
Tył
Również tył ma kluczowe znaczenie dla sportowej stylistyki Audi A5 – z jednej strony design jest dynamiczny i nawiązujący do sportowego charakteru, a z drugiej jest wyrazem luksusowej limuzyny, wyposażonej w najnowocześniejszy system oświetlenia. Jakob Hirzel określa to jako „estetykę w ruchu”, która ma niezwykle wysokiej jakości design i niemal magiczny efekt.
– Zwłaszcza w dynamicznej cyfrowej sygnaturze świetlnej OLED. Wyraźnie widać, że poszczególne elementy sygnatury pulsują bardzo subtelnie w jasności, która promieniuje niemal namacalną żywotnością i ciepłem i zawsze przypomina mi tlące się ognisko. Dzięki takiemu projektowi oświetlenia w połączeniu z całym tyłem, pasek świetlny jest niezwykle widoczny i podkreśla niepowtarzalny design – podsumowuje projektant.