Niedawno magazyn Car&Driver doniósł, że bazowym silnikiem w nowym Audi TT będzie 2-litrowa, 4-cylindrowa jednostka turbo z wtryskiem bezpośrednim, która podobno będzie generować 220 koni mechanicznych. Oznaczałoby to zwiększenie mocy o 9 KM w porównaniu do aktualnej generacji. Natomiast wariant TTS miałby wzmocnić się nieco bardziej, bowiem należące do niego stadko koni mechanicznym miałoby się powiększyć z 265 do 300.
Wariant Audi TT RS nadal napędzać ma 2,5-litrowy silnik o pięciu cylindrach, ale jego moc wzrośnie najprawdopodobniej z 360 do 380 KM. Jeśli niemiecki producent zdecydowałby się na wykorzystanie w nowym TT kilku rozwiązań z zaprezentowanego w miniony weekend na zlocie fanów modeli GTI nad Woerthersee Audi TT ultra quattro, to możemy się spodziewać nawet bardziej imponujących wzrostów mocy.
Wydaje się jednak, że projektanci nowego TT skoncentrują się najbardziej na estetyce nadwozia i kabiny. Mówi się, że nowa generacja będzie nawiązywać do stylu oryginalnego, pierwszego TT i choć nie bardzo wiemy, jak ma się to odzwierciedlić w wyglądzie nadwozia, to podobno wnętrze będzie się odznaczać prostotą i „futurystyczną atmosferą”. Zamiast przełączników możemy się spodziewać wyświetlacza TFT.
W rok po premierze nowego modelu w wersji coupe ma się pojawić Audi TT Roadster.